Diogo Dalot ma obecnie gwarantowane miejsce w wyjściowej jedenastce Manchesteru United. Portugalczyk musiał na to ciężko zapracować i jak przyznaje cieszy go rywalizacja o miejsce w składzie.
» Diogo Dalot jest piłkarzem Manchesteru United od 2018 roku
Dalot jest piłkarzem Manchesteru United od 2018 roku. W tym okresie przechodził w ekipie Czerwonych Diabłów wzloty i upadki. Zebrane doświadczenie zaprocentowało, bo w ubiegłym sezonie należał do wyróżniających się piłkarzy i zgarnął nagrodę dla Piłkarza Roku, którą przyznają zawodnicy Manchesteru United.
25-latek od sezonu 2024/2025 najczęściej występuje na lewej stronie obrony, choć to prawa flanka jest jego nominalną pozycją. Dalot o miejsce w składzie będzie musiał rywalizować z Noussairem Mazraouim, kiedy wykurują się Luke Shaw i Tyrell Malacia.
– Jeśli chcesz być na najwyższym poziomie w futbolu, to musisz być przygotowany na rywalizację – mówi Dalot w rozmowie z MUTV.
– Miałem to szczęście, że przeszedłem każdy etap w tym klubie: granie, kontuzje, pomijanie przez menadżera, gra w każdym spotkaniu…
– Byłem w każdym możliwym położeniu, w którym może być piłkarz w tym okresie. To dało mi doświadczenie i wiem, jak czują się niektórzy z moich kolegów, kiedy sprawy nie układają się najlepiej.
– To jest przewaga zawodnika: trzeba przejść przez ten proces. To wszystko za mną, walczyłem z przeszkodami i starałem się je przezwyciężać. Myślę, że nadal to robię i będę robił. Oczekiwania są tylko wyższe, wymagania będą tylko większe, zwłaszcza w tym klubie – dodaje portugalski defensor.
NexaT: Przeciętniak. Jego flopy z tego sezonu przypomniały mi, jakim paździerzem jest Dalot. Bramka z Tottenhamem, gdzie odpuścił całkowicie krycie - z takich rzeczy powinien się tłumaczyć publicznie imo.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Wiedziałeś? W kwietniu 2003 roku sir Alex Ferguson stwierdził, iż losowanie Ligi Mistrzów zostało ustawione. Za słowa te musiał zapłacić 10 tysięcy franków szwajcarskich.