W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kariera Donny’ego van de Beeka w Manchesterze United nie potoczyła się tak, jak życzyli sobie tego kibice i sam piłkarz. Holenderski pomocnik nie żywi jednak żadnej urazy do Czerwonych Diabłów.
» Donny van de Beek próbuje odbudować swoją karierę w Gironie | Fot. Press Focus
Van de Beek przychodził do Manchesteru United z wielkimi nadziejami w 2020 roku. Klub z Old Trafford zapłacił za wychowanka Ajaxu Amsterdam 39 milionów funtów. Nie były to jednak dobrze wydane pieniądze. Van de Beek nigdy nie zaprezentował formy, którą zachwycał kibiców w Ajaxie. Piłkarz zaliczył też nieudane wypożyczenia do Evertonu i Eintrachtu Frankfurt.
W letnim oknie transferowym Van de Beek zasilił szeregi Girony na zasadzie transferu definitywnego. Hiszpański klub zapłacił za Holendra pół miliona funtów. Ostateczna kwota transferu, po aktywacji licznych bonusów, może wynieść 8 milionów funtów.
– Staram się znów cieszyć grą. Girona to piękny klub, który gra dobry futbol. Myślę, że mogę w tym pomóc. Ciężko nad tym pracuję. To jasne, że nic nie wyszło dla żadnej ze stron. To już przeszłość, ale nie mam nic złego do powiedzenia na temat Manchesteru United – mówi Van de Beek w rozmowie z Voetball Nieuws.
– Oczywiście nie grałem dużo, ale sporo się nauczyłem. Miałem dookoła siebie dobrych zawodników i dobrych ludzi. Te rzeczy zostaną ze mną w przyszłości – dodaje holenderski pomocnik.
vieeeri: Stary Ty się odbiłeś z hukiem od Evertonu i Eintrachtu, nie wspominając o Man Utd. Teraz w Gironie takie nazwisko, a zanotowałeś mocarne 10min. w tym sezonie. Pakuj manatki do jakiegoś Nijmegen czy Heerenveen i się odbuduj. Ba, tu jest takie szorowanie dna, że może trzeba zacisnąć zęby i zrobić zesłanie na rok do takiej Legii, double-double i przypomnieć o sobie światu. W Gironie nikt nie będzie na Holendrze opierał zespołu, bo tam jest jednym z wielu.
uzio: Każdy jest inny i inaczej wygląda odbudowa, taki Paulinho nie dał rady w polskiej lidze i wrócił do Brazyli żeby w końcu wylądować w Totkach.
VDB może się odbuduje, może nie.
awe: W Evertonie fajnie gfral, euntrachtu nie sledzilem nie wiem co tam poszlo nie tak, ale pewnie to samo co w Evertonie czyli kontuzje. Fakt, ze to kolejna ofiara zmarnowanego talentu w United, ale jak my sie podoba w Gironie to niech tam siedzi.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.