Tuchel był bliski porozumienia z Manchesterem United, ale przesądziła jedna kwestia

Angielskie media na początku czerwca informowały, że Tuchel spotkał się w Monako z sir Jimem Ratcliffe’em, współwłaścicielem Manchesteru United. Brytyjski miliarder chciał podzielić się z niemieckim szkoleniowcem swoim pomysłem na odbudowę dawnej potęgi klubu.

Manchester United ostatecznie doszedł do wniosku, że to Erik ten Hag jest najbardziej odpowiednim kandydatem i przedłużył kontrakt holenderskiego menadżera do czerwca 2026 roku.

Niemiecki dziennik BILD informuje, że Tuchel był bardzo bliski zastąpienia Ten Haga na stanowisku menadżera Manchesteru United. Niemiecki szkoleniowiec nie zdecydował się jednak podjąć pracy w ekipie Czerwonych Diabłów ze względu na politykę transferową klubu.

Manchester United przed startem sezonu 2024/2025 zmienił model operacyjny, jeśli chodzi o transfery. Dużo więcej do powiedzenia w kwestii zawodników, którzy trafiają na Old Trafford, ma obecnie pion sportowy Czerwonych Diabłów pod wodzą Dana Ashwortha i Jasona Wilcoxa. Jednocześnie w całym procesie transferowym ograniczona została rola menadżera.

Dziennik BILD powołuje się na swoje źródła i twierdzi, że był to główny powód, dla którego Tuchel nie zdecydował się na podjęcie pracy w Manchesterze United. Niemiecki szkoleniowiec w przeszłości ścierał się z zarządami Chelsea, Borussii Dortmund i Bayernu Monachium w kwestiach transferowych.

Czerwone Diabły tego lata wydały na wzmocnienia ponad 200 milionów funtów. Na Old Trafford trafili: Leny Yoro, Joshua Zirkzee, Noussair Mazraoui, Matthijs de Ligt oraz Manuel Ugarte.