De Ligt o transferze do Manchesteru United: To był naprawdę łatwy wybór

Manchester United sezon 2023/2024 zakończył na ósmym miejscu w Premier League. Czerwone Diabły w obecnych rozgrywkach mają rywalizować o miejsce gwarantujące powrót do Ligi Mistrzów.

– To niesamowite doświadczenie. To naprawdę wielki klub – stwierdził De Ligt w niedawnym wywiadzie dla Optus Sport.

– Z zewnątrz wiesz, że to wielki klub, ale dopiero kiedy tu jesteś, to czujesz ogrom sympatii kibiców, atmosferę na stadionie, widzisz profesjonalizm na treningach. Podoba mi się to, co do tej pory zobaczyłem.

De Ligt w Manchesterze United znów ma możliwość współpracy z Erikiem ten Hagiem. Holendrzy znają się doskonale z czasów wspólnej pracy w Ajaxie Amsterdam.

– Ten Hag mianował mnie kapitanem w Ajaxie. Tamten okres dał mi dużo pewności siebie, a dowodzenie zespołem było wielką motywacją. Kiedy Manchester United zgłosił się po mnie tego lata, to decyzja była bardzo łatwa, bo po pierwsze chodziło o Premier League, a po drugie to największy klub w Anglii.

– To był naprawdę łatwy wybór. Dorastałem oglądając finał Ligi Mistrzów w sezonie 2007/2008, kiedy Manchester United zdobył Puchar Europy. Cristiano strzelił wtedy gola, a oni mieli niesamowity zespół. Mieli na bramce Van der Sara, holenderskiego bramkarza.

– Kiedy byłem młodszy, to Ajax był moim zespołem, moją wymarzoną drużyną. Kiedy dorosłem, to oglądałem jak rozwijał się Cristiano, a grał wtedy w United. Oglądałem więc trochę meczów Czerwonych Diabłów.

De Ligt pytany o swoje cele związane z pobytem w Manchesterze United przyznaje: – Chcemy przywrócić United na ich miejsce. Mówimy tutaj o szczycie Premier League. Nie można od razu dokonać wielkiego przeskoku i trzeba robić to krok po kroku. Moim zdaniem już poczyniliśmy sporo kroków w dobrym kierunku i każdy w klubie jest podekscytowany, zmotywowany i głodny sukcesów.

Matthijs de Ligt na razie zanotował dwa występy w Manchesterze United z ławki rezerwowych. Holenderski defensor może pojawić się w wyjściowym składzie Czerwonych Diabłów w niedzielnym spotkaniu z Liverpoolem (17:00).