W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wzmocnienie linii defensywy pozostaje priorytetem Manchesteru United w letnim oknie transferowym. Czerwone Diabły są zainteresowane pozyskaniem Matthijsa de Ligta z Bayernu Monachium.
» Matthijs de Ligt latem może opuścić szeregi Bayernu Monachium | Fot. Press Focus
Holenderski obrońca tego lata dostanie zgodę od Bayernu Monachium na opuszczenie klubu, jeśli na biurko bawarskich działaczy wpłynie odpowiednio wysoka oferta. Dostępność De Ligta postawiła w stan gotowości europejskie zespoły, w tym Manchester United, które chcą latem wzmocnić środek obrony.
Manchester United od kilku tygodni próbuje pozyskać Jarrada Branthwaite’a z Evertonu. The Toffees wyceniają swojego piłkarza na 70 milionów funtów, a Czerwone Diabły nie chcą płacić takich pieniędzy. Pierwsza propozycja klubu z Old Trafford za Anglika opiewała na 35 milionów funtów opłaty gwarantowanej i 8 milionów funtów w formie bonusów.
Czerwone Diabły w letnim okienku nie stawiają wszystkiego na jedną kartę i chcą być przygotowane na wypadek niepowodzenia w rozmowach z Evertonem. Dziennik BILD informuje, że Manchester United cały czas jest chętny na transfer De Ligta.
Erik ten Hag doskonale zna holenderskiego defensora z czasów pracy w Ajaxie Amsterdam. Menadżer Manchesteru United podobno chętnie znów widziałby De Ligta w swoim zespole.
24-letni defensor Bayernu Monachium jest tańszą opcją niż wspominany Branthwaite, ale Bawarczycy nie oddadzą swojego gracza za bezcen. Niemiecki klub chciałby otrzymać za De Ligta kwotę podobną do tej, którą zapłacił za piłkarza w lipcu 2022 roku Juventusowi. Wówczas Holender kosztował 67 milionów euro (57 mln funtów).
Kontrakt De Ligta z Bayernem Monachium obowiązuje do czerwca 2027 roku.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.