Manchester United po finale Pucharu Anglii przez ponad dwa tygodnie dokonywał ewaluacji pracy Erika ten Haga w sezonie 2023/2024. Posada holenderskiego menadżera wydawała się wisieć na włosku, ale ostatecznie 54-latek pozostał na stanowisku.
Manchester United w ostatnich tygodniach prowadził rozmowy z innymi kandydatami. Czerwone Diabły rozmawiały z Thomasem Tuchelem,
co potwierdził nawet sam Erik ten Hag. Ostatecznie kierownictwo klubu z Old Trafford nie zdecydowało się na zmianę menadżera.
Dziennik
Daily Star informuje, że Erik ten Hag nie przetrwałby na stanowisku, gdyby nie wsparcie sir Dave’a Brailsforda. Dyrektor sportowy INEOS przekonał sir Jima Ratcliffe’a i kierownictwo Czerwonych Diabłów, że pozostawienie Holendra będzie najlepszym wyborem.
Brailsford w rozmowach z kierownictwem Manchesteru United podkreślał zdobycie dwóch trofeów w dwa sezony przez Ten Haga i argumentował, że lepszym rozwiązaniem będzie próba budowania na tych sukcesach niż rozpoczynanie całego procesu od początku.
Po zwycięskim finale Pucharu Anglii wśród kibiców Manchesteru United wzrosło poparcie dla Erika ten Haga, co również miało wpływ na ostateczną decyzję Czerwonych Diabłów. Ponadto żaden z dostępnych kandydatów do zastąpienia Ten Haga nie został uznany jako lepsza opcja.
Erik ten Hag wkrótce ma podpisać nowy kontrakt z Manchesterem United.
Umowa będzie obowiązywać do czerwca 2027 roku.