W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Andre Onana obejrzał dwie żółte kartki w meczu z Coventry i… został na boisku
» 22 kwietnia 2024, 09:21 - Autor: matheo - źródło: The Mirror
Andre Onana w półfinałowym meczu Pucharu Anglii z Coventry City obejrzał dwie żółte kartki. Kameruński bramkarz nie został jednak usunięty z boiska i będzie mógł wystąpić w wielkim finale FA Cup z Manchesterem City.
» Andre Onana w meczu z Coventry obejrzał dwie żółte kartki, ale został na boisku | Fot. Press Focus
Onana pierwszą żółtą kartkę otrzymał w 85. minucie, kiedy to celowo opóźniał wznowienie gry od bramki. Sędzia Robert Jones upomniał wówczas bramkarza Manchesteru United. Drugą żółtą kartkę Kameruńczyk „zarobił” w konkursie rzutów karnych. Golkiper Czerwonych Diabłów tym razem został upomniany za kłótnię z arbitrem.
Choć dla Andre Onany była to druga żółta kartka w spotkaniu, to zgodnie z obowiązującymi przepisami, żółte kartki otrzymane w trakcie meczu nie przechodzą na konkurs jedenastek. W ten sposób Onana mógł dokończyć spotkanie w bramce United.
W myśl obowiązujących przepisów w konkursie jedenastek nie może jednak brać udziału piłkarz, który w regulaminowym czasie gry obejrzał czerwoną kartkę. Żółtymi i czerwonymi kartkami w trakcie serii rzutów karnych mogą być karani zawodnicy przebywający na boisku i na ławce, sztaby szkoleniowe oraz działacze zespołu.
Onana konkurs jedenastek na Wembley będzie miło wspominał, bo obronił strzał Calluma O’Hare’a i pomógł Manchesterowi United awansować do finału.
Angielska Federacja Piłkarska potwierdziła, że Andre Onana, mimo dwóch żółtych kartek obejrzanych w niedzielnym półfinale, będzie mógł zagrać z Manchesterem City na Wembley. Finał FA Cup zaplanowano na 25 maja.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.