W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mainoo niepocieszony po meczu z Liverpoolem. „Oddaliśmy wygraną”
» 7 kwietnia 2024, 19:18 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
Kobbie Mainoo w meczu z Liverpoolem (2:2) zdobył pięknego gola dla Manchesteru United. Młody pomocnik po końcowym gwizdku był jednak niepocieszony, że Czerwone Diabły nie utrzymały prowadzenia do końca i nie zgarnęły trzech punktów.
» Kobbie Mainoo był niepocieszony faktem, że Manchester United nie zgarnął trzech punktów w meczu z Liverpoolem | Fot. MUTV
Manchester United po pierwszej połowie przegrywał z Liverpoolem 0:1. Po zmianie stron bramki Bruno Fernandesa i Kobbie’ego Mainoo pozwoliły drużynie objąć prowadzenie. Gol Mohameda Salaha z rzutu karnego sprawił, że drużyny podzieliły się punktami.
– Jesteśmy rozczarowani. Ciężko pracowaliśmy, aby wejść w ten mecz po trudnej pierwszej połowie. Oddaliśmy wygraną. Chcieliśmy trzech punktów, bo to był ważny mecz w kontekście końcówki sezonu – stwierdził Mainoo w rozmowie z BBC Sport.
– Trudno zaakceptować fakt, że nie zgarnęliśmy trzech punktów. Znów kosztowny okazał się rzut karny. Trzeba natomiast pracować nad poprawieniem błędów, kosztownych detali i próbować być coraz lepszym.
Mainoo dopytywany o swojego gola odpowiedział: – Kiedy Aaron Wan-Bissaka dał mi piłkę, to przez głowę przeszła mi myśl, że bramkarz rywali nie pomyśli o strzale. Uderzyłem i na szczęście piłka wpadła do siatki.
Mainoo wyjawił również, że błąd w komunikacji doprowadził do pierwszego gola dla Liverpoolu. – Miałem podwoić krycie Van Dijka razem z Rasmusem Hojlundem i zostawiliśmy Luisa Diaza. Powinniśmy wybić tę piłkę. Zabrakło komunikacji. Detale nas drogo kosztowały.
seth: Oddaliscie 3 wygrane w trzech meczach, zamiast 9 sa 2 punkty, a zamiast walki o top5 drzenie o 6 miejsce..w kazdej innej robocie byloby upomnienie lub nagana z wpisem do akt, ale tutaj kasa i tak bedzie sie zgadzac.. dlatego ta grupa pilkarzy niczego razem wiecej nie osiagnie. Szczytem bedzie fa cup przy masie szczescia, ktorego aktualnie tez brakuje
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.