Victor Lindelof skreślił jeden transferowy kierunek
» 21 marca 2024, 08:55 - Autor:
matheo - źródło: Fotbollskanalen
Przyszłość Victora Lindelofa w Manchesterze United stoi pod znakiem zapytania. Szwedzki defensor może opuścić latem Czerwone Diabły, ale jeśli zdecyduje się na taki krok, to nie wybierze gry w Arabii Saudyjskiej.
» Victor Lindelof jest związany kontraktem z Manchesterem United do czerwca 2025 roku | Fot. Press Focus
W letnim oknie transferowym wielu zawodników z Europy może znów być bohaterami głośnych transferów do klubów z Saudi Pro League. Lindelof, który przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Szwecji, nie rozważa takiego kierunku.
Po zakończeniu sezonu 2023/2024 w defensywie Manchesteru United może dojść do sporych zmian. Kontrakt Lindelofa z Czerwonymi Diabłami obowiązuje do czerwca 2025 roku, ale Szwed nie jest pierwszym wyborem Erika ten Haga na pozycji środkowego obrońcy. W innym klubie miałby szansę na grę w podstawowym składzie.
– Tak naprawdę, to nie myślałem w ogóle o transferze do Arabii Saudyjskiej. Chyba nie jestem jeszcze na takim etapie kariery, że chciałbym tam trafić. Czuję, że chcę zostać w Europie i grać w piłkę na takim poziomie – stwierdził Lindelof w rozmowie z Fotbollskanalen.
Lindelof w obecnym sezonie zanotował 26 występów w Manchesterze United. Reprezentant Szwecji z konieczności grywał ostatnio na lewej stronie defensywy Czerwonych Diabłów.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
