W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Alejandro Garnacho miał duży wkład w zwycięstwo Manchesteru United w meczu z Evertonem (2:0). Argentyński skrzydłowy wywalczył dwa rzuty karne, które na bramki zamienili Bruno Fernandes i Marcus Rashford.
» Alejandro Garnacho w meczu z Evertonem wywalczył dwa rzuty karne dla Manchesteru United | Fot. Press Focus
Dobra postawa Garnacho w sobotnim spotkaniu została doceniona przez kibiców Manchesteru United. Fani głośno skandowali „Viva Garnacho!”, gdy 19-latek pod koniec spotkania został zmieniony przez Antony’ego.
– Biorąc pod uwagę mój wiek, to jest to jak sen. Wypełniony po brzegi Old Trafford śpiewa moje imię. To niewiarygodne. Jestem bardzo dumny i bardzo szczęśliwy – stwierdził Garnacho w rozmowie z TNT Sport.
– Myślę, że wygranie meczu i zgarnięcie trzech punktów jest zawsze bardzo ważne. Przegraliśmy dwa ostatnie spotkania w lidze, więc ta wygrana jest ważna w kontekście tego, że chcemy grać w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Garnacho pytany o rzuty karne dla Manchesteru United przyznał, że w drużynie nie ma żadnego problemu z wykonawcami jedenastek.
– Bruno jest kapitanem i jest odpowiedzialny za karne. Jeśli Bruno nie gra, to Rashford jest drugim wykonawcą. Wszystko więc zależało od nich. To żaden problem. Jesteśmy jak rodzina, więc takie kwestie nie powodują problemów – dodał Alejandro.
Manchester United kolejne spotkanie rozegra 17 marca. Czerwone Diabły zmierzą się na Old Trafford z Liverpoolem w ćwierćfinale Pucharu Anglii.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
plexide69: Nie wiem czy tak macie, ale w zdecydowanej większości czasu jak na niego patrzę na boisku to pojawia się radość. Niesamowite jaki zrobił progres
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.