Konferencja Ten Haga: Kontuzja Martineza to duży cios

Manchester United przystąpi do starcia z Aston Villą podbudowany zwycięstwami z Wolverhampton (4:3) i West Hamem United (3:0). Oto, co miał do powiedzenia Erik ten Hag na spotkaniu z przedstawicielami mediów.

KONTUZJA MARTINEZA
– To oczywiście duży cios, bo Lisandro wracał do gry i widzieliście jego wpływ na grę drużyny. Oprócz umiejętności technicznych wnosił też mentalność. To duży krok wstecz dla Lichy. Jest bardzo rozczarowany, ale to wojownik. Wróci silniejszy i będzie grał przed końcem sezonu. Musimy go zastąpić i mamy piłkarzy, którzy mogą grać na tej pozycji.

SYTUACJA KADROWA
– Aaron Wan-Bissaka trenował dziś, ale później odpadł z treningu, więc teraz nie wiem, jaka jest sytuacja. Miejmy nadzieję, że diagnoza nie będzie najgorsza. Mason Mount i Tyrell Malacia nie są jeszcze gotowi.

PLANY DOTYCZĄCE OLD TRAFFORD
– Jeśli taką wizję ma sir Jim Ratcliffe, to powiedziałbym, że to pokazuje ambicje naszego klubu. Ale to nie jest moja rola w tym klubie, abym zajmował się pytaniami dotyczącymi stadionu, infrastruktury. Moim zadaniem jest zarządzanie zespołem i przebudowa składu.

PIŁKARZE ŁAPIĄ FORMĘ?
– Zawodnicy potrzebują czasu, zwłaszcza tak młodzi gracze jak Rasmus Hojlund czy Alejandro Garnacho. Potrzebują czasu, ale potrzebują też drużyny. W pierwszej połowie sezonu nie było widać takich efektów. Musieliśmy dokonać wielu zmian w naszym stylu gry, więc ofensywnym piłkarzom było trudno. Zmiana i postępy mogą nastąpić bardzo szybko. Od samego początku byłem przekonany, że mają potencjał, aby robić to, co teraz. Trzeba to kontynuować i mieć w sobie odpowiedni głód.

SHAW ZASTĄPI MARTINEZA?
– Mamy opcje, aby poradzić sobie z tą pozycją. Mamy dobrych środkowych obrońców w naszym składzie, Luke również może tam grać. Jestem przekonany, że będziemy mogli kontynuować proces. Inni zawodnicy mogą wskoczyć na tę pozycję i notować występy na wysokim poziomie. To doświadczeni zawodnicy.

– Musimy pracować z zawodnikami. Piłkarze mogą się rozwinąć na danej pozycji, kiedy z nimi pracujesz na treningach. Widzę, że nasi gracze defensywni rozwinęli umiejętności, jeśli chodzi o grę od tyłu.

MECZ Z ASTON VILLĄ
– Powiedziałem piłkarzom na początku stycznia, że każdy mecz jest teraz dla nas jak finał. Takie było nasze podejście do meczu z West Hamem. To jest kolejny finał i trzeba zmierzyć się z tym wyzwaniem. Takie podejście mamy każdego dnia.

PRACA EMERY’EGO W ASTON VILLI
– Myślę, że bardzo dobrze rozwinął zespół. Wiedzą jak mają grać z piłką i bez piłki. Piłkarze wiedzą, co mają robić i współpracują ze sobą. Są prawdziwym zespołem. Będziemy musieli zagrać na swoim maksymalnym poziomie.

PRZYSZŁOŚĆ EVANSA I VARANE’A
– Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji.

MAINOO, HOJLUND I GARNACHO
– Myślę, że wspólna gra ich cieszy. Chcą grać razem, chcą zagrywać do siebie piłkę. Każdy z nich ma odpowiednie umiejętności i może strzelać gole. To wspaniałe, że chcą robić to razem. To jest kluczowe. To młodzi piłkarze i przyszłość Manchesteru United pod tym względem jest świetlana, jeśli weźmiemy pod uwagę ich talent. Trzeba ich rozwijać. Ten klub chce dużo osiągnąć, chcemy wygrywać trofea, więc piłkarze muszą być ambitni i grać na wysokim poziomie. Przeciwko najlepszym rywalom muszą być takim samym zagrożeniem, chodzi o odpowiednie wykańczanie akcji.

CZY MARTINEZ POGORSZYŁ SWÓJ URAZ?
– Nie sądzę, ale to była decyzja Lisandro, aby wrócić na boisko. Nie czuł się komfortowo, ale chciał wejść na murawę. Nie dało się zdiagnozować tego wcześniej. Czasami jest to oczywiste, lecz w tym przypadku trudno to dostrzec zza linii bocznej. Mamy monitory, widzimy nagrania, a nasz sztab medyczny jest na miejscu. Nie da się jednak ocenić tego w minutę czy dwie. Po meczu nie mogłem nic powiedzieć, bo potrzebowaliśmy 24 godzin. Jak można więc powiedzieć coś po 1-2 minutach?