Manchester United w meczu z Nottingham Forest (3:2) zanotował efektowny comeback. Choć Czerwone Diabły przegrywały 0:2 po czterech minutach sobotniego spotkania na Old Trafford, to ostatecznie zgarnęły komplet punktów.
» Bruno Fernandes w sobotę pomógł Manchesterowi United zgarnąć komplet punktów w starciu z Nottingham Forest | Fot. MUTV
Fernandes miał spory udział przy zwycięstwie Manchesteru United i zasłużenie zgarnął nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu, którą przyznają fani Czerwonych Diabłów. Portugalczyk był zaangażowany w trafienie Casemiro oraz pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Marcusie Rashfordzie.
– Wiedzieliśmy, że jeśli strzelimy gola w pierwszej połowie, to kibice będą nas wspierać. Nawet przy stanie 0:2 fani dopingowali nas i cały czas byli z nami – stwierdził Fernandes w rozmowie z MUTV.
– Gdy zdobyliśmy gola, to każdego podniosło to na duchu: zawodników na boisku, kibiców na trybunach. Oni doskonale wiedzą, że ten zespół stać na comebacki.
– Manchester United sporo osiągnął dzięki takim powrotom do gry, kiedy przegrywał spotkanie. Fani wiedzą, że stać nas na to. Wiedzą też, że mamy dobrą atmosferę w zespole. Jest u nas pasja i robimy wszystko, aby notować odpowiednie wyniki.
Fernandes pytany o sprytne rozegrane rzutu wolnego, po którym piłkę do siatki skierował Casemiro, odpowiada: – Widziałem, że Marcus miał dużo przestrzeni przed polem karnym. Zagrałem do niego, bo miał czas, aby uderzyć piłkę. Podanie było za wysokie, więc nie mógł go dobrze opanować. Później zagrał świetną piłkę, która otworzyła drogę do bramki. Odpowiedni timing, odpowiednie miejsce. Musiałem tylko dostrzec, kto był lepiej ustawiony. Casemiro był na najlepszej pozycji.
– To był bardzo dobry comeback. Nie chcemy oczywiście tak zaczynać meczów. Nie jest to najlepszy sposób, aby rozpoczynać spotkanie. Wiemy, że stać nas na wygrywanie spotkań bez straty gola, zwłaszcza na Old Trafford – dodaje Fernandes.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w niedzielę 3 września. Czerwone Diabły zmierzą się w Londynie z Arsenalem (17:30).
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.