AgentBartezz: Nadal nie widzę sensu w tych argumentach. W porządku, zgadzam się, że piłkarz może myśleć o swoim obecnym klubie, żeby też coś z tego miał - chociaż jak to wygląda od strony nowego klubu, że autentycznie świadomie na starcie chce go wydymać.. :) I tak jak pisałem wcześniej, przecież można tutaj ugrać coś dla siebie nie mając kontraktu. Ok, niech będzie jednak, że to można zrozumieć. Ale... przecież on ma ważny kontrakt, którego został rok, może go Tottenham sprzedać teraz i mieć kupę forsy na nowego zawodnika... Wilk syty i owca cała. W czym więc problem, po co przedłużać kontrakt? To Tottenham nie chce go sprzedać po kwocie, której i tak cały świat, poza Levym, uważa, że jest za duża, lub sam Harry po prostu nie chce odejść.
Poza tym my tutaj nie rozmawiamy o Puszczy Niepołomice tylko o Tottenhamie, z właścicielem, który najwyraźniej nie ma szacunku do piłkarzy, dla którego np. 80 mln to nic skoro woli nie sprzedawać Kane'a po takiej cenie, a za rok stracić go za darmo.