Bruno Fernandes był pełen uznania dla Alejandro Garnacho po ostatnim występie Argentyńczyka w meczu z Wolverhampton Wanderers (2:0). 18-latek w doliczonym czasie gry ustalił wynik spotkania.
» Bruno Fernandes dostrzega ogromny potencjał Alejandro Garnacho.
Garnacho trafił do siatki tuż przed końcowym gwizdkiem, wykorzystując dobre podanie od Fernandesa i kończąc szybką kontrę Czerwonych Diabłów.
– Wszyscy wiemy, że Alejandro potrafi odmieniać losy meczów. Gra na dużej szybkości, angażuje się w pojedynki jeden na jednego, ale nadal się rozwija. Nie możemy więc wywierać na nim zbyt dużej presji. Nadal jest młodym dzieciakiem – mówi Bruno Fernandes.
– Może dokonać wielkich rzeczy, ale w przyszłości musi spisywać się jeszcze lepiej, niż obecnie. Ma niezbędne umiejętności, aby być lepszym, niż obecnie. Spisuje się niesamowicie, jak na swój pierwszy sezon w Premier League.
– Nadal jest bardzo młody i nie chcę przesadnie go chwalić, bo gdy jesteś młody i dostajesz zbyt dużo komplementów, to możesz za bardzo się rozluźnić.
– Rozmawiam z Alejandro codziennie i mówię mu, gdy na przykład jemy, żeby słuchał, jeśli chce słuchać. Jeśli tego nie chce robić, to może nie słuchać. Staram się mu natomiast pomóc.
– Każdy trening z nami sprawia, że jest bardziej przygotowany. Pod względem mentalnym również jest coraz lepszy. Rozumie, jakie są wymagania, jeśli chcesz być zawodowym piłkarzem.
– Bierze to do siebie i dużo pracuje na siłowni z trenerami. Zbiera też za to nagrody. Gdyby nie trenował solidnie, to by po prostu nie grał – dodał Fernandes.
Garnacho kolejny występ w Manchesterze United będzie mógł zanotować w najbliższą sobotę. Czerwone Diabły 20 maja zagrają na wyjeździe z Bournemouth.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.