Ten Hag przed meczem z Brighton: Satysfakcja prowadzi do lenistwa

Czerwone Diabły w czwartek będą miały okazję wskoczyć na trzecie miejsce w ligowej tabeli, bo do Newcastle United tracą 2 punkty, ale mają jedno spotkanie rozegrane mniej. Mecz na The Amex będzie więc niezwykle ważny w kontekście ambicji Czerwonych Diabłów związanych z TOP 4.

Pomnik Jimmy’ego Murphy’ego
– Bardzo dobrze, że klub oddaje cześć ważnej postaci w historii Manchesteru United. Jimmy Murphy jest symbolem: młodości, pracy z młodzieżą, niezłomności i determinacji. Wszystkie te wartości są teraz standardami w Manchesterze. Murphy odegrał główną rolę w klubie po katastrofie w Monachium. W pełni zasłużenie zostaje w taki sposób doceniony. Mamy centrum treningowe Jimmy’ego Murphy’ego, nagrodę jego imienia, a teraz jego pomnik. Fantastycznie.

Nowy kontrakt Garnacho
– Alejandro Garnacho dostał nagrodę w postaci kontraktu i pokazał, że stać go na zrobienie ostatniego kroku. Chodzi nie tylko o talent, ale o to, że dokonał tej sztuki. Teraz to dla niego nowy początek, bo oczekiwania będą wyższe, wymagania wobec niego również będą wyższe. Jest na dobrej drodze. To mocny charakter i dlatego jest już na takim poziomie. Wszystko osiągnął sam.

– Teraz musi pójść za tym jeszcze cięższa praca, bo wymagania są wyższe. Będziemy spodziewać się po nim więcej. Wspaniale, że mu się udało. To pokazuje, że dajemy młodym zawodnikom szansę, jeśli na to zasługują. Muszą na to zapracować swoimi nogami, pokazać na boisku, zainwestować sporo sił w treningi, występy w U-21, a następnie czekać na odpowiedni moment i znów pokazać na co ich stać. Alejandro ma to już za sobą, ale teraz wymagania będą większe. Musi rywalizować o wyjściową jedenastkę. Za każdym razem jest to samo, musisz pokonywać swoje limity. Będziemy rzucać mu wyzwania, ale ważne, aby piłkarz też sam to robił.

Ocena sezonu
– Nigdy nie chcę rozmawiać na ten temat w trakcie sezonu, mówić o dumie czy satysfakcji. Znacie moje zdanie, że satysfakcja prowadzi do lenistwa. Przed nami sześć spotkań i chcemy wygrać każde z nich. Potrzeba więc pełnej koncentracji, mnóstwa energii i przygotowań. W czwartek czeka nas walka i musimy być na to gotowi.

Cele Ten Haga
– Chcemy wygrywać każdy mecz, wygrywać każde rozgrywki. Nie potrafię wybierać. To jasne, że teraz mierzymy w miejsce w Lidze Mistrzów. O to walczymy i na tym tylko się skupiamy. Finał Pucharu Anglii jest po ligowym sezonie.

– Nigdy nie rozmawiam na temat tego, czy taki scenariusz jest pozytywny czy negatywny. Skupiam się na czwartkowym meczu. Nie bujam w obłokach, jestem skoncentrowani tak, jak inni. Trzeba poprawiać się w każdym meczu. Samo „dobrze” nie wystarczy. Musimy być coraz lepsi.

Mecz z Brighton
– To normalne w zawodowym sporcie, że gdy zostajesz pokonany, to chcesz się zrewanżować. Jasne, ze będą ogromnie zmotywowani, aby nas pokonać. Musimy im dorównać, a nawet zrobić więcej. Trzeba pokazać większy głód gry, aby wygrać to spotkanie.

– Nie myślę o naszej wyjazdowej formie, czy też domowej. Musimy wygrywać każde spotkanie, więc mam tu na myśli również czwartek.

Stan zdrowia Varane’a i McTominaya
– Prognoza jest taka, że Rapha jest bliższy powrotu niż Scott. Na najbliższe dwa spotkania nie będą natomiast dostępni.

Młodzież Manchesteru United
– Znam kulturę Manchesteru United i wiedziałem o tym wcześniej, bo długo pracowałem w młodzieżowym futbolu. Spotkałem się kilka razy z Manchesterem United na wielkich turniejach w Holandii. W U-15 United zawsze tam byli. To największy turniej w kategorii do lat 15. W przeszłości każdy mówił o Dzieciakach Busby’ego, Roczniku 92. Manchester United ma wspaniałą historię, jeśli chodzi o rozwój młodych zawodników. Rozmawialiśmy na ten temat przed podpisaniem kontraktu.

– Ajax Amsterdam jest taki sam pod względem rozwijania młodych zawodników, dawania im szans. Chcemy rozwijać piłkarzy i wprowadzać ich do pierwszego składu. Jest Alejandro Garnacho, Kobbie Mainoo również jest na dobrej ścieżce. Jest droga do pierwszego składu, ale muszą na to zapracować. Mamy odpowiednie struktury, wykonujemy wspaniałą pracę w U-21. Młodzi trenują z nami, ale muszą sami na to zapracować.