W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jose Luis Mendilibar był w znakomitym humorze po meczu z Manchesterem United w ćwierćfinale Ligi Europy. Sevilla w końcówce odwróciła losy spotkania i wywiozła z Old Trafford cenny remis (2:2).
» Jose Luis Mendilibar po meczu na Old Trafford był w lepszym humorze niż Erik ten Hag | Fot. Press Focus
Manchester United w pierwszej połowie miał spotkanie pod pełną kontrolą i prowadził z Andaluzyjczykami 2:0 po bramkach Marcela Sabitzera. Solidna zaliczka została roztrwoniona w końcówce. Samobójcze trafienia Tyrella Malacii i Harry’ego Maguire’a sprawiły, że kwestia awansu do półfinału Ligi Europy pozostaje sprawą otwartą.
– Graliśmy lepiej w drugiej połowie, bardziej kontrolowaliśmy przeciwnika. Gdybyście jednak powiedzieli nam, że przy stanie 0:2 po pierwszej połowie wyrównamy… To natomiast powiedziałem w szatni: „potrzebujemy jednego gola, aby wrócić do gry”. Próbowaliśmy do samego końca i wykorzystaliśmy swoje sytuacje – stwierdził po meczu menadżer Sevilli.
– Naszą intencją zawsze jest ofensywna gra, ale w pierwszej połowie nie mogliśmy tego robić, bo Manchester United zaszkodził nam swoimi szybkimi atakami. Zajęło nam 30 minut, zanim doszliśmy do siebie. Później byliśmy lepsi, graliśmy odważniej i postawiliśmy się przeciwnikom. Druga połowa była dobra, mogliśmy nawet wygrać mecz.
– W tych rozgrywkach trudno jest innym zespołom mieć duszę Sevilli. Nawet Manchesterowi United. Było 2:0 dla Czerwonych Diabłów, ale przy stanie 2:1 zaczęli się nas obawiać. To historia Sevilli w Lidze Europy sprawia, że jesteśmy jeszcze groźniejsi – dodał Mendilibar.
Rewanżowe spotkanie pomiędzy Manchesterem United a Sevillą odbędzie się na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán w czwartek 20 kwietnia o 21:00.
sztejner: Tak,obawialiśmy się drużyny która nie stanowiła dla nas żadnego zagrożenia,a jedyne zagrożenie stworzyliśmy sami sobie...
Dostaniecie bęcki na tym swoim Ramon Sanchez Pizjuan i tyle będzie z waszej walki
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.