W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Alejandro Garnacho z powodu kontuzji musiał przedwcześnie opuścić plac gry w niedzielnym meczu Manchesteru United z Southampton. Erik ten Hag po spotkaniu zabrał głos na temat młodego Argentyńczyka.
» Erik ten Hag jest dobrej myśli, jeśli chodzi o stan zdrowia Alejandro Garnacho
Garnacho wszedł na boisko w 73. minucie, zmieniając Jadona Sancho. Kilka minut później 18-latek mocno ucierpiał po wślizgu Kyle’a Walkera-Petersa. Argentyńczyk pozbierał się i wrócił na boisko, ale tuż przed doliczonym czasem gry został zmieniony przez Freda.
Argentyńczyk po spotkaniu opuszczał Old Trafford o kulach. Wstępne prognozy na temat Garnacho nie są jednak złe.
– Alejandro trochę utykał po złym wślizgu – stwierdził Ten Hag na pomeczowej konferencji prasowej.
– Ostatecznie Southampton wprowadził kolejnego napastnika, wielkiego i wysokiego, a ja nie chciałem podejmować ryzyka. Już graliśmy w dziesiątkę.
– Nie chciałem więc mieć na placu gry zawodników, którzy mogą dać z siebie 90%. To dlatego zdjąłem Alejandro, ale moim zdaniem uraz nie jest bardzo poważny – dodał Ten Hag.
Manchester United w tym tygodniu czekają dwa spotkania. W czwartek drużyna zmierzy się z Realem Betis w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Europy, a w niedzielę zagra z Fulham w ćwierćfinale Pucharu Anglii.
misieq96: To najważniejsze, że sytuacja nie jest poważna. Mam nadzieję, że chłopak szybko wróci do gry. Oby drużyna po przerwie na reprezentacje lepiej zaczeła grać w lidze, bo wczoraj gdyby nie to, że mieliśmy trochę szczęścia i dobrze bronił De Gea to moglibyśmy doznać kolejnej kompromitacji... bo Soton miało też swoje dobre momenty. Już pomijając to, że sędzia ewidentnie utrudnił nam jak tylko mógł zdobycie trzech punktów w tym meczu, to moim zdaniem i tak powinniśmy coś wcisnąć. Jeżeli chcemy bić się o TOP 4 do końca to nie możemy w taki sposób tracić punktów.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.