W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Diogo Dalot cieszy się, że na prawej stronie defensywy Manchesteru United jest zażarta walka o pozycję. Portugalski obrońca musi rywalizować o miejsce w wyjściowej jedenastce z Aaronem Wanem-Bissaką.
» Diogo Dalot cieszy się z rywalizacji o miejsce w składzie Manchesteru United | Fot. Press Focus
W pierwszej części sezonu Dalot miał niekwestionowane miejsce w podstawowym składzie. Z mundialu wrócił z kontuzją i w ostatnich tygodniach udanie zastępował go Wan-Bissaka. Teraz Erik ten Hag ma spory dylemat z obsadą pozycji prawego obrońcy.
– Takie są standardy w Manchesterze United. Trzeba walczyć o pozycję i mam tu na myśli zdrową rywalizację. Dopóki będzie taka konkurencja o miejsce w składzie, to zyskamy na tym jako drużyna – mówi Dalot w rozmowie z MUTV.
– Mamy przynajmniej 2-3 piłkarzy na każdej pozycji, więc menadżer może mieć większy ból głowy, ale dla nas, jako drużyny, to najlepsze rozwiązanie, bo gwarantuje to jakość.
– Gdy jeden z piłkarzy nie może grać, to inny wskakuje w jego miejsce i wykonuje swoją pracę. Myślę, że jest to korzystne dla drużyny. To najważniejsza sprawa.
– Jeśli chcesz grać w finałach, wygrywać rozgrywki, to rozegrasz wiele meczów. Będziesz potrzebować całego składu w gotowości, wszystkich dobrych zawodników. Ten skład właśnie zmierza w tym kierunku.
– Mamy po dwóch zawodników na pozycje, co daje nam jakość, ale również wymaga większej odpowiedzialności od każdego z nas. Gdy dostajemy szansę gry, to musimy dawać z siebie wszystko, bo wiemy, że ktoś może zająć nasze miejsce.
– Taka odpowiedzialność jest dobra, bo wspólnie możemy osiągnąć wspaniałe rzeczy – dodaje Dalot.
Manchester United w niedzielne popołudnie zmierzy się z Leeds United w 23. kolejce Premier League. Początek spotkania na Elland Road o 15:00.
misieq96: Mnie jakoś bardziej przekonuje Aaron. Mam wrażenie, że pod wodzą Erica poczynił większe postępy. A Dalot bywa momentami bardzo niepewny, kiedy ma piłkę przy nodze, to boję się, że za chwilę coś odwali i narobi nam tylko kłopotu. Chociażby jak w ostatnim środowym meczu z Leeds. Chciałbym, żeby to AWB wrócił.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.