Erik ten Hag nie mógł być w pełni usatysfakcjonowany po czwartkowym meczu z Realem Sociedad. Choć Manchester United pokonał Basków 1:0, to zajął drugie miejsce w tabeli grupy E i o przepustkę do 1/8 finału Ligi Europy będzie musiał walczyć w barażach.
» Erik ten Hag nie mógł być w pełni usatysfakcjonowany po meczu z Realem Sociedad w Lidze Europy
Gdyby Manchester United pokonał Real Sociedad różnicą dwóch bramek, to zapewniłby sobie prawo startu w 1/8 finału. Oto, co do powiedzenia po spotkaniu miał Erik ten Hag.
NIEWYSTARCZAJĄCE ZWYCIĘSTWO
– Nie zawsze dostajesz to, na co zasługujesz. Myślę, że dziś tak było. Zagraliśmy niezłe mecze w fazie grupowej, wygraliśmy pięć spotkań, jedno przegraliśmy. Porażka po rzucie karnym, który był dyskusyjny. To jasne, że chcieliśmy dziś wygrać różnicą dwóch goli, aby ukończyć grupę na pierwszym miejscu. Taki był cel i choć nam się nie udało, to na wiosnę nadal będziemy grać w Lidze Europy. Trzeba podchodzić do tego runda po rundzie. Teraz skupimy się na play-offach.
DWA DODATKOWE SPOTKANIA
– Musimy poczekać na losowanie. Mamy dwa dodatkowe mecze w trudnym sezonie. Jest natomiast odpowiedni skład, aby sobie z tym poradzić.
WYSTĘP GARNACHO
– Spójrzmy na pozytywy z tego meczu. Mamy dodatkowego zawodnika w osobie Alejandro Garnacho. Spisał się dobrze i mam nadzieję, że będzie to kontynuował. Można na nim było polegać w defensywie, ciężko pracował, był zagrożeniem w ofensywie i strzelił gola. Jestem zadowolony. Jeśli utrzyma ten proces, to będę bardzo zadowolony.
POWRÓT VAN DE BEEKA
– To był przyzwoity występ Donny’ego van de Beeka. Potrzebowaliśmy opcji z przodu. Antony, Anthony Martial i Jadon Sancho nie byli dostępni. Inni musieli wykonać ich pracę i pokazać, że mamy dobry skład.
POSZUKIWANIE DRUGIEGO GOLA
– Mieliśmy jedną wielką szansę w drugiej połowie, choć prawdopodobnie był spalony. Ale to była wielka szansa. Liczysz na więcej okazji w polu karnym i szukasz drugiego trafienia. W pierwszej połowie mieliśmy też szansę na drugiego gola.
WYJAŚNIENIE ZMIAN
– Chodziło o wprowadzenie dodatkowego piłkarza ofensywnego. W tamtym momencie graliśmy nierówno, nie byliśmy wystarczająco dobrzy z piłką przy nodze i zagrywaliśmy mniej piłek w pole karne. W ostatnich 10 minutach mieliśmy znów futbolówkę pod szesnastką Realu Sociedad i stworzyliśmy dobrą szansę. Taki był pomysł. Musieliśmy podjąć ryzyko i to zrobiliśmy. Zachowaliśmy czyste konto, co jest dobre.
MECZ Z ASTON VILLĄ
– Z tego co wiem, to wszyscy mają się dobrze. Musimy odpocząć i teraz trzeba skoncentrować się na niedzieli, bo czeka nas kolejny ważny mecz.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.