Erik ten Hag wskazał, co nie podobało mu się w meczu z West Hamem

Czerwone Diabły zapewniły sobie komplet punktów dzięki bramce Marcusa Rashforda z pierwszej połowy. Anglik pokonał Łukasza Fabiańskiego strzałem głową. Było to setne trafienie 25-latka w Manchesterze United.

Oto, co do powiedzenia miał Erik ten Hag po niedzielnym starciu z Młotami.

DUCH WALKI
– Powiedziałbym, że po tym meczu mam mieszane uczucia. Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa, ale również z naszej walki i tego, jak wspieramy się nawzajem, jak gramy jako zespół. Mieliśmy swoje okazje w pierwszej połowie i nie oddaliśmy rywalom zbyt wielu kontr. Lisandro Martinez świetnie bronił przy wszystkich kontrach. Być może nie wszystkie nasze ostateczne decyzje były dobre przez cały czas, ale strzeliliśmy świetnego gola. Dośrodkowanie Christiana Eriksena, a później wspaniała główka Marcusa Rashforda. Myślę natomiast, że powinniśmy lepiej zarządzić tym spotkaniem. Trzeba było lepiej trzymać piłkę, a w drugiej połowie utrzymać dyscyplinę w pressingu. Dzięki temu lepiej kontrolowalibyśmy mecz. Atmosfera w zespole jest natomiast wspaniała i to nagroda za to, że rozwijamy się w tym procesie. Dobrze jest czuć, że walczymy razem. Trzeba to podtrzymać.

CZYSTE KONTA
– Piłka nożna to sport drużynowy. Dokonujesz tego razem. Mówimy tutaj o grze z piłką przy nodze i grze bez piłki. Chodzi o obronę swojej bramki. Robi to cały zespół. Jestem natomiast zadowolony z tak indywidualnych występów, jaki zanotował David de Gea. Był dziś wspaniały. Świetne interwencje w końcówce. Jesteśmy całkiem nieźli, jeśli chodzi o obronę naszego pola karnego. Mamy też wspaniałego bramkarza. Czyste konta zachowujesz jednak razem. Zaczynasz w przednich formacjach, a później musisz chronić pole karne. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak wspieramy się nawzajem, jak ubezpieczamy się na pozycjach, jak motywujemy się wzajemnie.

JUBILEUSZ RASHFORDA
– To fantastyczna sprawa dla Manchesteru United, że od 85 lat w kadrze meczowej ma wychowanka. Myślę, że Marcus Rashford jest świetnym reprezentantem klubowej akademii. Potrafi strzelać wspaniałe gole. Na ten mecz przypadł jego jubileusz, dzień przed urodzinami. To była wspaniała główka. Zawsze staram się wydobyć z zawodników maksimum z ich osobowości. Mamy bardzo dobrą relację z Marcusem. Widzę, że jest naprawdę szczęśliwy, uśmiecha się, cieszy się grą i cieszy go przebywanie w Carrington. To dobre fundamenty.

POWRÓT MAGUIRE’A
– To był dobry występ. Nie jest łatwo, gdy wypadasz z gry na kilka tygodni. W czwartek zagrał tylko 45 minut, ale Premier League to inny poziom. Wejście na boisko i znalezienie się pod tak dużą presją jak w końcówce, jest trudne. Nie mieliśmy też nikogo na ławce, bo nie miałem żadnych innych środkowych obrońców. Udało nam się przetrwać. Harry był wspaniały w bronieniu dostępu do pola karnego. To wielki zawodnik, naprawdę dobry obrońca i widzieliśmy, że jest ważną postacią dla naszego składu. Pokazał odpowiednie nastawienie, postawę, a także pewność siebie. Dobrze to widzieć.

ATMOSFERA NA OLD TRAFFORD
– Atmosfera na stadionie znów była wspaniała i myślę, że widać więź pomiędzy piłkarzami a kibicami. Trzeba to podtrzymywać, zacieśniać i umacniać te relacje. Musimy ciężko pracować, mieć odpowiednie podejście, być gotowi do współpracy. Widzicie, że jest lepiej z meczu na mecz. W ten sposób można osiągnąć sukces.

KOMENTARZ DO SŁÓW PEPA GUARDIOLI
– Jest za wcześniej, aby mówić, że wróciliśmy. Muszę być krytyczny po drugiej połowie. Powiedziałem też piłkarzom, że musimy zarządzać meczem lepiej. Atmosfera w zespole jest wspaniała. Mamy odpowiednią jakość, aby strzelać gole. Gramy ofensywną piłkę i trzeba się poprawiać. Jeśli będziemy to robić, to myślę, że zmierzamy w odpowiednim kierunku. Aby być zagrożeniem dla Manchesteru City trzeba pokonać długą drogę.