W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Marcus Rashford był jednym z bohaterów Manchesteru United w poniedziałkowym meczu z Liverpoolem (2:1). Anglik wpisał się na listę strzelców i pomógł drużynie odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie 2022/2023 w Premier League.
» Marcus Rashford zanotował dobry występ w meczu z Liverpoolem
Manchester United pokazał się z dobrej strony na tle Liverpoolu po wcześniejszych wpadkach w meczach z Brighton & Hove Albion (1:2) i Brentfordem (0:4).
– Zaczęliśmy ten mecz na zdecydowanie wyższych obrotach. Pod koniec byliśmy zmęczeni, ale szliśmy dalej i trzymaliśmy się razem – stwierdził Rashford po końcowym gwizdku.
– Liverpool zdobył bramkę, lecz to nas nie złamało. Nadal dobrze się broniliśmy. Fajnie było zagrać w takim spotkaniu.
Erik ten Hag w przerwie spotkania zmienił Anthony’ego Elangę i wprowadził na boisku Anthony’ego Martiala. To sprawiło, że Rashford został przesunięty z pozycji środkowego napastnika na skrzydło. Anglik pytany o ten manewr odpowiada:
– Biorąc pod uwagę naszą uniwersalność w zespole, możemy robić wiele różnych rzeczy, zwłaszcza w ataku. Mecz układał się dobrze w pierwszej połowie, atakowaliśmy wolne przestrzenie, ale brakowało wykończenia, na które zasłużyliśmy do przerwy. Wymienność pozycji jest czymś pozytywnym dla naszej drużyny.
Manchester United kolejne spotkanie rozegra w sobotę 27 sierpnia. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Southampton.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (2)
Czarny82r: Oglądając ten mecz serce się radowało a ręce same składały się do braw i nie chodzi tu o rywala bo akurat trafiło na Liverpool tylko o styl gry. Jako stary kibic oglądając wcześniejsze mecze z Bringhton i Bredford odczuwałem mega żal bo wiem na co stać tych chłopaków, widziałem jak się męczyli. Wczoraj widać było luz na boisku, trzeba powtórzyć to z kolejnymi rywalami i piąć się w górę tabeli. Pamiętajcie jak tamten sezon zaczął Arsenal, przypomnę, od trzech porażek a ukończyli sezon w TOP4. To była super 3 kolejka, porażka Chelsea i Liverpoolu, remis Manchesteru City. Aresnal też niedługo potraci punkty, zapowiada się ciekawy sezon.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.