David Moyes po meczu z Manchesterem United ubolewał nad faktem, że jego piłkarze dali sobie wbić bramkę w ostatniej akcji sobotniego spotkania na Old Trafford.
» David Moyes w sobotnie popołudnie musiał przełknąć gorzką pigułkę w ostatniej akcji meczu
Bohaterem Czerwonych Diabłów okazał się Marcus Rashford, który wpakował piłkę do siatki w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.
– Nie jest łatwo, gdy tracisz gola w ostatniej sekundzie. Na pewno dało się tego uniknąć. Podjęliśmy kilka złych decyzji przed tą akcją – mówił Moyes, menadżer West Hamu, w rozmowie z BBC Sport.
– Remis byłby dobrym wynikiem, bo nie graliśmy wystarczająco dobrze, aby strzelić gole. Na pewno powstrzymaliśmy Manchester United na tyle, aby mieć remis.
– Chcę wygrywać. Nie przyjeżdżam na stadiony tych zespołów po to, aby mnie ogrywały. Jestem tutaj, aby rzucić im wyzwanie. Nie mogę winić zawodników za ich wysiłek. Brakowało nam trochę i pewnych rzeczy nie zrobiliśmy należycie, aby utrzymać wynik.
– Zespół spisał się świetnie, trzeba to podtrzymać. Zobaczymy, gdzie skończymy. To, że przyjechaliśmy tutaj i jesteśmy rozczarowani pokazuje nasze ambicje. Powinniśmy mieć punkt – dodał Moyes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.