Kornetka: Praca w Anglii była marzeniem Rangnicka

Rangnick pod koniec listopada został zatrudniony jako tymczasowy menadżer Manchesteru United. Ekipę Czerwonych Diabłów ma prowadzić do końca sezonu 2021/2022. Poprzednio 63-latek pełnił rolę szefa do spraw sportowych i rozwojowych w Lokomotiwie. Teraz jego posadę w rosyjskim klubie przejął Kornetka.

Rangnick i Kornetka współpracowali ze sobą od lat. 43-latek wspierał Rangnicka w Hoffenheim, Schalke i RB Lipsk, a ostatnio właśnie w Lokomotiwie Moskwa.

– To pytanie lepiej byłoby oczywiście zadać Ralfowi. Postaram się jednak wyjaśnić tę zmianę z jego punktu widzenia – mówi Kornetka pytany o to, dlaczego Rangnick zdecydował się odejść z Lokomotiwu.

– Dla niego praca w Anglii była marzeniem. Wszyscy jesteśmy piłkarzami, menadżerami, dyrektorami sportowymi, tłumaczami, pracujemy w zawodowym futbolu, ale jednocześnie jesteśmy ludźmi. Każdy z nas ma swoje marzenia.

– Ralf musiał podjąć szybką decyzję: w ciągu 1-2 dni. Skontaktowaliśmy się z zarządem klubu i powiedzieliśmy, że Ralf odchodzi do Manchesteru United na sześć miesięcy. Pociąg musi jednak jechać dalej. Spotkaliśmy w Lokomotiwie dobrych ludzi. Odejście Ralfa nie jest więc dla nas problemem – dodaje Kornetka.

Angielskie media spekulowały, że Kornetka przyjdzie z Rangnickiem do Manchesteru United. Ostatecznie 43-latek został w Lokomotiwie, a niemiecki szkoleniowiec na swojego asystenta ściągnął Chrisa Armasa, który ostatnio prowadził Toronto FC.