Hurst pod wrażeniem Rooneya

Rooney powoli ale pewnie odzyskuje formę po kontuzji złamania kości śródstopia. Już dzisiaj on i jego koledzy podejmą w ćwierćfinale zespół Portugalii z Cristiano Ronaldo w składzie.

„Rooney nie miał szczęścia, jako samotny napastnik w meczu z Ekwadorem. Gdyby dostał kilka piłek, może strzeliłby jedną bramkę i wszyscy mówiliby 'wow'. Dla napastnika, jeżeli nie jesteś w dobrej formie, to robi wielką różnicę. Obrońca może grać nawet osłabiony, ale dla napastnika forma jest bardzo ważna.”

„Rooney bardzo imponuje mimo długiej przerwy w grze. Nawet przy 70-80% formy Wayne musi grać w każdym zespole. To zawodnik najwyższej klasy, i najważniejsze, że przed dzisiejszym meczem, ma już za sobą pierwsze pełne 90 minut gry po kontuzji.”

„Powinniśmy pokonać Portugalię w 2004 roku, gdyby Roo nie opuścił nas ze złamaną nogą. Ale tym razem również może sprawić im sporo kłopotów.”

„Nie graliśmy jeszcze z nikim. Tak naprawdę Mundial rozpoczyna się w ćwierćfinałach. Nikt już nie będzie patrzył na nas i mówił, że gramy słabo. Będą mówić, że Anglia gra bardzo dobrze i może strzelić sporo bramek. Jednak będziemy się bać tak jak każda inna drużyna.”

„Możemy pokonać Portugalczyków. Będą osłabieni przez czerwoną kartkę Deco i Costinhy.Chłopaki wiedzą, że jak ich pokonają, będą w półfinałach. To dla nich świetna okazja. Ciężko jest nas pokonać i to jest bardzo ważne” - zakończył Hurst.