W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Anthony Elanga niedawno zadebiutował w pierwszym składzie Manchesteru United. Młody napastnik nie wie jeszcze, gdzie będzie występował w sezonie 2021/2022.
» Anthony Elanga w sezonie 2020/2021 zadebiutował w Manchesterze United
Elanga może być zadowolony ze swojej gry w ostatnich miesiącach. 19-letni napastnik wpisał się na listę strzelców w majowym meczu z Wolverhampton (2:1) w Premier League, a niedawno dorzucił do tego premierowe trafienie w barwach reprezentacji Szwecji U-21.
– Zadebiutowanie w pierwszym zespole Manchesteru United to było dla mnie fantastyczne doświadczenie – mówi Elanga cytowany przez Fotbollskanalen.
– Wszyscy piłkarze byli wobec mnie bardzo mili. Dawali mi wskazówki i sprawili, że wejście na boisko było bardzo łatwe.
– Muszę teraz ciężko pracować na treningach. Jak trenujesz, tak grasz. Jeśli więc będę trenował bardzo ciężko, to będę grał bardzo dobrze. Teraz skupiam się natomiast na reprezentacji Szwecji U-21. Gdy zgrupowanie się skończy, to usiądę z klubem i przedyskutuje, co jest dla mnie najlepsze w następnym sezonie.
– Trzeba być gotowym, jeśli klub zechce wysłać cię na wypożyczenie lub ponownie do drużyny U-23. Nie mogę jeszcze o sobie mówić, że jestem piłkarzem pierwszego składu. Trzeba być gotowym cały czas i dawać z siebie 150% na treningach.
– Jeśli dostanę szansę na boisku, to muszę ją wykorzystać. Jeżeli do tego dorzucę bramkę, to jest to bonus, a jeszcze lepiej, gdy będę spisywał się dobrze – dodaje Elanga.
LTMek: Mecz z Lisami de facto slaby, gdyby nie wpadki komentatora, to ciężko byłoby cokolwiek o nim powiedzieć.
19 lat to we współczesnym futbolu znów nie tak mało, fajnie byłoby zweryfikować jego umiejętności i to asap, bo ileż mieliśmy tych "dobrze zapowiadających sie"...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.