Reprezentant Portugalii
zebrał średnie oceny za swoją postawę na Elland Road. Ekipa Czerwonych Diabłów, mimo wielu starań, ostatecznie nie sforsowała defensywy gospodarzy.
– Pojedynki z pomocnikami oraz innymi piłkarzami na całym boisku sprawiły mi sporo radości. Szczerze mówiąc, to nasze zadanie przez cały mecz - przyznał Anglik.
– Mamy inne cele do pilnowania na każde spotkanie. Moim zadaniem było upilnowanie Bruno Fernandesa. Starałem się z całych sił.
– Ostatecznie Bruno nie wpisał się na listę strzelców w niedzielnym meczu, więc mogę uznać, że dobrze się spisałem - podsumował pomocnik Leeds.