Pioli: Będziemy musieli pokazać wielki charakter

Pierwsze konfrontacja zakończyła się remisem 1:1, co oznacza, że do awansu Czerwone Diabły będą potrzebowały przynajmniej jednego strzelonego gola na San Siro.

Czy niezależnie od wyniku jutrzejszego starcia uzna pan, że była to udana kampania Milanu w europejskich pucharach?
– Każdy mecz, w jakim braliśmy udział, pomógł nam się rozwinąć. Mogliśmy się zmierzyć z różnymi sytuacjami. W tym kontekście nasze występy były pozytywne. Nie lubię jednak takiej narracji. Jutrzejszy wieczór jest ważny, chcemy awansować do ćwierćfinału. Taki awans pozwoliłby nam zmierzyć się z następnymi topowymi rywalami. Biorąc pod uwagę nasze postępy oraz pokonane przeszkody możemy powiedzieć, że to była pozytywna kampania.

Jak wygląda sytuacja kadrowa pańskiego zespołu?
– Ibrahimović i Bennacer są do mojej dyspozycji. Jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki obaj poradzili sobie z problemami zdrowotnymi. To bardzo istotni piłkarze dla naszej drużyny. Zobaczymy, czy pojawią się na murawie. Jeśli chodzi o pozostałych (Calabria, Rebić, Romagnoli, Leão), to będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Sprawdzimy ich dyspozycję jutro rano.

Manchester United wydaje się grać lepiej na wyjazdach. Czy brał pan to pod uwagę?
– Jutro czeka nas dużo więcej problemów. Dokładnie zdajemy sobie sprawę z umiejętności, jakie posiadają gracze Manchesteru United. Czeka nas bardzo trudne wyzwanie. Będziemy musieli pokazać wielki charakter.

Czy Zlatan Ibrahimović będzie gotowy, żeby zagrać od pierwszej minuty?
– Zobaczymy, jak Zlatan będzie się czuł. Wiem, czego się spodziewać, bo sam wybieram skład. Zlatan niekoniecznie będzie gotowy na pełne 90 minut.

Jak ważna jest osobowość Ibrahimovicia dla waszego zespołu?
– Pojawienie się w zespole Zlatana oraz Simona Kjæra bardzo nam pomogło w kwestii charakteru. Ibrahimović jest topowym piłkarzem, który jest liderem także poza boiskiem.

Jak bardzo martwi się pan zestawienie składu w kontekście dostępnych piłkarzy w ofensywie? Kto jest lepszym piłkarzem - Zlatan Ibrahimović czy Edinson Cavani?
– Oczywiście, im więcej opcji mam, tym lepiej. Zwłaszcza teraz, kiedy gramy co 4 dni. Nie będę się jednak tym zadręczał. Pokazaliśmy, że mimo absencji, potrafimy stawić czoła wyzwaniu.

– Co do drugiego pytania, to Ibrahimović jest piłkarzem, z którym mam okazję pracować na co dzień. To topowy zawodnik. Edinson także jest doskonały, wielokrotnie miałem okazję się z nim mierzyć. Idealnie wbiega w wolne przestrzenie. Gdybym miał wybrać, to wybrałbym Zlatana.

Pierwszy mecz daje wam niewielką przewagę. Pański zespół będzie musiał jednak zachować czujność. Jak Milan podejdzie do rewanżu? Jakiego nastawienia spodziewa się pan po Manchesterze United?
– Przygotowując się do takiego spotkania człowiek próbuje je sobie wyobrazić. Ostatecznie trzeba jednak wyjść na boisko i grać. Trudno przewidzieć przebieg meczu. W pierwszym starciu United nas naciskali, lecz byliśmy w stanie pokonać ich pressing. Musimy trzymać się swojego stylu i grać kompaktowo w defensywie.

Czy patrząc na swoje cele przed sezonem, jest pan zadowolony z obecnej sytuacji?
– Każdy by przyjął taką sytuację. Kiedy poprawiasz swoje wyniki, nie możesz się zatrzymać. Trzeba wciąż iść naprzód. To, co zrobiliśmy, oznacza, że jesteśmy coraz lepsi. Jeżeli zakończymy jednak sezon bez trofeum, będziemy rozczarowani.