Solskjaer: Nie można współczuć nikomu, kto prowadził Manchester United

David Moyes objął posadę menadżera Manchesteru United po legendarnym sir Aleksie Fergusonie. Szkot na stanowisku wytrwał zaledwie 10 miesięcy. Później wielokrotnie powtarzał, że nie dostał na Old Trafford wystarczająco dużo czasu.

Ole Gunnar Solskjaer może pochwalić się dłuższym stażem od Moyesa. Manchester United prowadzi od grudnia 2018 roku.

– Nie można współczuć nikomu, kto prowadził Manchester United – mówi Solskjaer przed niedzielnym spotkaniem.

– David nie podjąłby się tej pracy, gdyby jej nie chciał. To wymarzona posada dla wielu, wielu menadżerów i niestety David nie wytrwał tutaj tak długo, jakby chciał. Udowadnia natomiast w West Hamie na co go stać.

Moyes po zwolnieniu z Manchesteru United miał dość burzliwy okres w swojej karierze. Szkot zanotował mało udane pobyty w Realu Sociedad i Sunderlandzie. W listopadzie 2017 roku objął West Ham United i utrzymał zespół w Premier League. Po sezonie jednak odszedł i do Londynu wrócił dopiero w grudniu 2019 roku. W tym roku Młoty włączyły się do walki o TOP 4 w Premier League.

– W futbolu nie powinno cię nic zaskakiwać. Muszę natomiast przyznać, że David mocno poprawił zespół West Hamu. Mówię tutaj o tym sezonie, ale także o poprzednim. Mają Mikela Antonio w świetnej formie, Thomas Soucek strzela bramki – stwierdza Ole.

– Pamiętam, że zanotowali słaby start, bo przegrali na inaugurację 0:2 z Newcastle United. David podjął wówczas kilka decyzji i trzymał się ich. Zasłużenie więc znajdują się na obecnym miejscu. Nie osiągasz wyników na przestrzeni długiego czasu, jeśli nad tym nie pracujesz. Widać, że są bardzo dobrze zorganizowanym zespołem – dodaje Solskjaer.

David Moyes w niedzielę będzie chciał wygrać po raz pierwszy w swojej karierze na Old Trafford jako menadżer gości. Do tej pory Szkot miał 14 takich prób (10 porażek, 4 remisy).