Ruud podirytowany Vieirą i Wengerem
» 11 czerwca 2006, 10:19 - Autor:
Bart - źródło: wlasne
Ruud van Nistelrooy twierdzi, że nie jest zły na swoją złą sytuację w klubie, jednak nie pozostawił bez odzewu komentarzy Patricka Vieiry oraz Arsene Wengera.
Jak wiemy, po tym jak Holender pokłócił się z sir Alexem Fergusonem, i być może doprowadzi to do odejścia snajpera z Old Trafford. Mimo rozczarowania Ruud postanowił przemilczeć sprawę swojej przyszłości. Nie dał się jednak bezustannie krytykować Arsenowi Wengerowi.
„Nie jestem sfrustrowany. Nie mówiłem nic, aż do tej pory i mam zamiar nadal kierować się swoimi zasadami. Pozwoliłem swojemu agentowi zająć się sprawami dotyczącymi mojej przyszłości” – mówił Ruud dla francuskiego dziennika L’Equipe.
„Jestem tylko zawiedziony tym, że nie mogłem zagrać w meczu pożegnalnym Roya Keanea. Jednak nie miałem żadnego wyboru – musiałem potem do niego zadzwonić i go przeprosić.”
Poproszony o komentarz na swój temat w książce Patricka Vieiry odpowiedział: „Nie obchodzi mnie to. To oczywiste, że incydent z meczy Man Utd – Arsenal we wrześniu 2003 roku był główną przyczyną.”
„Mówienie o tym trzy lata póĽniej z taką agresją, oznacza, że musiał być bardzo sfrustrowany. Może mówić co mu się podoba – wypromował swoją książkę bardzo dobrze.”
„Nie rozumiem tylko, dlaczego Arsene Wenger pozwolił sobie na takie coś. Może chciał wywołać jakieś wątpliwości w mojej głowie? Niektórzy trenerzy są zdolni do zrobienia wszystkiego – zakończył Ruud.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.