Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

MŚ: Dzień 2

» 10 czerwca 2006, 23:12 - Autor: Bart - źródło: wlasne
Dobiegł końca 2 dzień piłkarskiego święta. Dzisiaj klasę pokazały drużyny Argentyny i Wybrzeża Kości Słoniowej. Anglicy niestety swoją grą nie zachwycili, ale zdołali wywalczyć komplet punktów. Wart obejrzenia był również mecz Szwedów z reprezentantami Trynidadu i Tobago, mimo, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Oto krótkie opisy dzisiejszych pojedynków.
MŚ: Dzień 2
» Manchester United
Anglia 1:0 Paragwaj
Pierwszy mecz reprezentacji Anglii na tegorocznych Mistrzostwach Świata nie był na pewno taki, jak sobie go wyobrażaliśmy. Zamiast pięknych akcji i bramek mieliśmy okazję oglądać nudne i nieciekawe widowisko. Kadra Albionu wygrała jednym oczkiem, jednak sposób w jaki to zrobiła nie napawa optymizmem. Już w 3 minucie Paragwajczycy strzelili sobie gola samobójczego. Pechowcem był Carlos Gamarra. Potem swoje szanse mieli Lampard i Beckham. I na tym można by było skończyć, gdyż tak na prawdę nic ciekawego się nie działo. Należałoby tylko wspomnieć nieco o występach samych Diabłów. Tak więc na murawę wybiegli Gary Neville oraz Rio Ferdinand. Obaj zdołali utrzymać czyste konto, jednak nie pokazali niczego nadzwyczajnego. Ot, zwykły mecz. Trzeci Diabeł – Wayne Rooney, mimo, że nie jest jeszcze w pełni sił, przebywał dzisiaj na ławce rezerwowych. Wiemy więc już, że jego powrót jest coraz bliżej i może on pozwoli dĽwignąć kadrę.

Trynidad i Tobago 0:0 Szwecja
Mecz ten, mimo bezbramkowego wyniku był bardzo ciekawym spotkaniem. Swoją postawą zaskoczyli piłkarze T i T, natomiast Szwedzi nieco zawiedli. Obydwie drużyny miały sporo sytuacji strzeleckich. Szczególnie gorąco zrobiło się w drugiej połowie, kiedy to Avery John otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał zejść z boiska. Jego koledzy cofnęli się do obrony i utworzyli solidną twierdzę w polu karnym. Swojej szansy szukali głównie w kontratakach. Raz byli bardzo blisko, kiedy to Cornell Glen trafił w poprzeczkę „Wikingów”. Szwedzi, gdyby zdołali wykorzystać chociaż część swoich akcji, osiągnęliby pełny sukces, jednak w spotkaniu tym wspaniale spisywał się bramkarz Trynidadu i Tobago - Shaka Hislop, który wybronił kilka groĽnych strzałów, niekiedy intuicyjnie rzucając się na linii bramkowej. Na uznanie Szwedów zasłużył Fredrik Ljungberg, który jak lew walczył do ostatnich minut meczu, który zakończył się bezbramkowo. Szkoda bo mecz był bardzo dynamiczny i miło się go oglądało. Jednak zawodników Trynidadu i Tobagu wynik ten w pełni satysfakcjonował i jest to dla nich duży sukces. Widać to zresztą było po reakcji fanów tej reprezentacji.

Argentyna 2:1 Wybrzeże Kości Słoniowej
Był to trzeci i zarazem najpiękniejszy mecz tego dnia. Drużyna Gabriela Heinze podejmowała jak się okazało, niezwykle groĽną drużynę. Pierwsza połowa była tym, na co chcielibyśmy patrzeć podczas każdego spotkania – szybkie, ładne podania, przemyślane akcje, pełne gracji i finezji – po prostu piękny futbol. Od początku Argentyna przystąpiła do ataku, co przyniosło rezultaty. Po dośrodkowaniu Riquelme w 24 minucie swoją szansę wykorzystał Crespo i zdobył prowadzącego gola. Niespełna kwadrans potem, wynik na 2:0 podwyższył Saviola. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy. Po przerwie gra nie układała się już tak, jak w pierwszej części spotkania. Sędzia pokazał kilka żółtych kartek, między innymi dla Gabriela Heinze, lecz nie brakowało również kilku dobrych akcji strzeleckich. W 82 minucie odżyły nadzieje fanów WKS. Drogba wykończył podanie Aruny Dindane i było 2:1. Po zmianach taktycznych, drużyna Wybrzeża Kości Słoniowej ostro atakowała 3 napastnikami. Czasami brakowało niewiele, jednak nie udało się już zrobić. Mecz zakończył się zwycięstwem Argentyny.

Jutrzejsze mecze:
- Serbia i Czarnogóra – Holandia
- Meksyk – Iran
- Angola – Portugalia



TAGI


« Poprzedni news
Spurs potwierdza, że odrzuciło ofertę United
Następny news »
Ruud podirytowany Vieirą i Wengerem

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.