Telles: Napięty terminarz jest nam niestraszny

Czerwone Diabły nie mają chwili wytchnienia i swoje spotkania rozgrywają praktycznie co trzy dni. W lutym do meczów w Premier League i Pucharze Anglii dojdą jeszcze spotkania Ligi Europy.

– Myślę, że gdy masz naprawdę jakościową grupę piłkarzy, to kalendarz gier nie jest taki zły, co już udowodniliśmy – mówi Telles.

– Nasz menadżer rotuje składem, wprowadza innych zawodników, a ci notują świetne występy. Nie odczuwamy więc zmiany w jakości. Ktokolwiek wychodzi na boisko, stara się spisywać najlepiej jak tylko potrafi. Wszyscy jesteśmy przygotowani do gry i mamy swój wkład.

Telles po swoim transferze do Manchesteru United toczy zaciętą rywalizacje z Lukiem Shawem o miejsce w składzie. Brazylijczyk zapewnia, że cały czas będzie dawał z siebie wszystko na meczach i na treningach.

– Cieszy mnie to bardzo, że mogłem grać w wielkich klubach, które zawsze walczyły i zdobywały trofea. Wszędzie, gdzie grałem, wygrywaliśmy puchary. Mam nadzieję, że tak będzie też tutaj – stwierdza Telles.

– Myślę, że to w jaki sposób mogę mieć swój wkład w sukcesy, to spisywać się najlepiej jak potrafię każdego dnia, a następnie przenosić formę z treningów na mecze. Trzeba szanować rywali, z którymi się mierzysz i spisywać się najlepiej jak tylko potrafisz.

– Chcę pomagać drużynie poprzez ciężką pracę na treningach. Jeśli wszyscy będą tak robić, to wygra nie tylko indywidualny zawodnik, ale cały zespół – dodaje Telles.