Obrońca reprezentacji Anglii, Rio Ferdinand, twierdzi, że nadszedł czas solidnie wziąć się do pracy. Anglicy wylecieli już do Niemiec na finały Mistrzostw Świata.
Ekipa Svena Gorana Erikssona w sobotę rozegrała towarzyskie spotkanie z Jamajką. W spotkaniu tym Peter Crouch starał się w efektowny sposób wykorzystać rzut karny, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką. Mimo, że napastnik zaliczył hat-tricka, został upomniany przez Erikssona za nie potraktowanie sytuacji poważnie.
Ferdinand także "wyróżnia" się wśród swych towarzyszy z drużyny. Wystąpił ostatnio w serii programów telewizyjnych, w których wkręceni zostali znani piłkarze, w tym David Beckham, David James i Wayne Rooney.
Gwiazda Manchesteru United twierdzi jednak, że po wyjeĽdzie do Niemiec żarty się skończyły i podopieczni Erikssona będą skupiać się wyłącznie na grze.
"Duch w drużynie jest wspaniały. Wszyscy dobrze bawili się przez ostatnie dwa tygodnie." - powiedział Ferdinand.
"Jeśli jednak trzeba ciężko pracować na treningach i wychodzić na boisko, żarty się kończą i jesteśmy poważni."
"Ostatnio dużo mówi się o dowcipie z Davidem, ale Becks wcale nie myślał, że został porwany, ani nic w tym stylu. Gdy zobaczycie to w telewizji, dowiecie się o co mi chodzi. Było trochę śmiechu, teraz czas się skoncentrować." - dodał.
Ferdinand, który będzie partnerem Johna Terry'ego w środku defensywy reprezentacji Anglii, twierdzi, że Eriksson i jego sztab są znacznie bardziej zrelaksowani niż w dotychczasowych turniejach.
"Jest bardzo zrelaksowany. Można wyczuć od niego wielką pewność siebie. Wierzy w swoich piłkarzy i cały sztab, który jest wokół niego. Wystarczy spojrzeć jak się zachowuje." - powiedział Ferdinand.
"Tą pewnością siebie zaraża wszystkich graczy. Wszyscy wierzymy, że możemy wygrać Mistrzostwo Świata i to jest nasz jedyny cel. Być może nie zawsze tak było. Myślę, że w poprzednich turniejach Ľle do tego podchodziliśmy. Byliśmy w cieniu innych drużyn."
"Nie powiedziałbym, że w ostatnim mundialu Brazylia nas przeraziła, ale być może lekko się ich obawialiśmy. Tym razem wybieramy się na mistrzostwa wierząc, że z kimkolwiek będziemy grać, możemy zwyciężyć. Nie wystraszymy się nikogo." - kontynuował.
Kluczem do pokonania drużyn pokroju Brazylii z pewnością będzie partnerstwo Ferdinanda z Terrym. Rio twierdzi, że ich współpraca ma się dobrze.
"Im więcej meczy gramy razem, tym bardziej rozumiemy grę drugiego. Myślę, że wszyscy widzą efekty naszego partnerstwa." - powiedział Rio.
"Gdy znasz czyjś styl gry, wiesz w jakich momentach zawiedzie, kiedy zamierza atakować piłkę i kiedy trzeba go wesprzeć."
"To naturalna współpraca. Obaj dajemy z siebie wszystko."
Ferdinand nie omieszkał wspomnieć także o stanie, w jakim znajduje się Wayne Rooney, który pozna swe szanse na występ w mundialu już w środę, podczas prześwietlenia w Manchesterze.
"Wayne jest zadowolony z efektów leczenia kontuzji."
"Teraz wszyscy czekamy na werdykt lekarza, decydujący o jego wyjeĽdzie. Wszyscy trzymamy za niego kciuki." - zakończył obrońca United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.