W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Roy Keane nie był bardzo krytyczny wobec Manchesteru United w studiu Sky Sports po remisie z Liverpoolem (0:0). Czerwone Diabły wywiozły z Anfield jeden punkt i utrzymały pozycję lidera Premier League.
» Roy Keane nie ocenił bardzo krytycznie występu Manchesteru United na Anfield
Manchester United pokazał się z niezłej strony na Anfield w drugiej połowie. Czerwone Diabły miały dwie znakomite okazje. Jednej nie wykorzystał Bruno Fernandes, a drugiej Paul Pogba. W obu przypadkach świetnie interweniował Alisson.
– Widać to po reakcji Paula Pogby. Jego pierwszy kontakt z piłką był doskonały. Musi natomiast strzelić gola. Trzeba szukać długiego rogu. Mógł tam uderzać – mówi Keane.
– Pierwszy kontakt z piłką był znakomity. Dał sobie tym szansę na strzał. Szacunek natomiast dla bramkarza, że powiększył swoją powierzchnię. To była szansa, o którą modlisz się przed meczem.
– Nie można powiedzieć, że Liverpool gra teraz źle, ale stracili iskrę. Gdy masz takie okazje, jak Paul Pogba, to musisz być rozczarowany. Sporo o nim rozmawialiśmy przed meczem i to był jego moment, aby zostać bohaterem. Musisz to wykorzystać. Nie będę natomiast zbyt krytyczny w stosunku do United.
– Czwórka obrońców, która czasami mnie bardzo martwi, spisała się wspaniale. Shaw był wspaniały, zarówno w defensywie jak i ofensywie. Rashford nie dojechał na ten mecz. Fernandes też nie zagrał nic specjalnego. Mimo wszystko, to Manchester United miał najlepsze okazje w meczu – dodaje Keane.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (3)
erplus: Bruno już od kilku meczy nie błyszczy. Bardzo niechlujne są jego podania i wyczucie ostatnimi czasy. Podejrzewam, że potrzeba mu trochę odpoczynku a po nim wróci i zacznie znowu nas zadziwiać.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.