Asysta Ferdinanda w spotkaniu z Jamajką

Rio Ferdinand był jedynym przedstawicielem Manchesteru United na własnym boisku w składzie Synów Albionu, po tym jak Gary Neville został wykluczony z powodu kontuzji ścięgna udowego. Gary oraz Wayne Rooney obserwowali grę swoich kolegów z trybun.

Anglia rozpoczęła spotkanie doskonale, bowiem już w 11 minucie Frank Lampard zdobył efektowną bramkę z woleja. Pięć minut póĽniej podopieczni Svena Gorana Erikssona podwoili prowadzenie, kiedy David Beckham wykonał rzut wolny i piłka została skierowana do własnej siatki przez Jermaine Taylora.

Peter Crouch w 29 minucie podwyższył wynik na 3:0 dla gospodarzy z pomocą drobnego obrońcy Jamajki - Omara Daley. Wtedy to David Beckham wykonywał rzut rożny. Fani po raz kolejny mogli świętować zdobycie bramki przez własną reprezentację.

Dwie minuty póĽniej Owen podwyższył na 4:0. Ferdinand posłał długą piłkę do napastnika, a ten w końcowej fazie akcji nie dał szans bramkarzowi Jamajki - Donovanowi Ricketts. Anglicy nadal kontynuowali dominację. Crouch w 67 minucie zdobył bramkę po dobrym podaniu Jamie Carraghera.

Crouch otrzymał szansę na zdobycie hat-tricka w tym spotkaniu, jednak napastnik Liverpoolu nie wykorzystał tej dogodniej szansy, po tym jak Michael Owen był faulowany przez Khari Stephensona w polu karnym. 70 tysięcy fanów na Old Trafford musiało obejść się smakiem.

Jednak Anglik zmazał plamę po niewykorzystanym rzucie karnym, po tym jak otrzymał podanie od Owena i Crouch ładnym strzałem zdobył trzecią bramkę dla drużyny Szwedzkiego szkoleniowca.

Anglia wyjedzie do Niemiec w poniedziałek. Pierwszym przeciwnikiem na otwarciu gry dla drużyny Erikssona będzie reprezentacja Paragwaju, z którą Anglicy zmierzą się w sobotę. Czy zobaczymy Waynea Rooneya? Z pewnością cały i kraj czeka na ten moment.