Gary Neville chwali Manchester United po ostatnim zwycięstwie z Aston Villą (2:1). Czerwone Diabły dzięki wygranej na Old Trafford zrównały się punktami z Liverpoolem.
» Gary Neville z niecierpliwością wyczekuje meczu Manchesteru United z Liverpoolem
Wygrana z The Villans sprawia, że nadchodzące spotkanie z Liverpoolem na Anfield (17 stycznia) będzie miało jeszcze wyższą temperaturę. Czerwone Diabły w Premier League wygrały 8 z ostatnich 10 ligowych meczów.
– To było ważne, ważne zwycięstwo Manchesteru United – mówi Neville w swoim podkaście na antenie Sky Sports.
– Nie mogę doczekać się tego spotkania z Liverpoolem. Nie chodzi o to, że United mogą jechać na Anfield i wygrać, ale dlatego, że nagle zaczęli być poważną konkurencją.
– Pamiętam, gdy siedziałem na Old Trafford po ostatnich derbach Manchesteru, w studiu byli wtedy Roy Keane i Micah Richards. Mówiliśmy, że Chelsea, Liverpool i Tottenham są daleko przed oboma klubami z Manchesteru w tamtym czasie.
– Gdybyście powiedzieli na początku sezonu, a nawet pięć tygodni temu, że Manchester United będzie miał taką samą liczbę punktów, co Liverpool, to powiedziałbym, że nie ma na to szans.
– To tylko pokazuje, jak niezwykły jest ten sezon. Manchester United ma w swoich szeregach piłkarzy, którzy potrafią wygrywać mecze: Edinson Cavani, Anthony Martial, Daniel James, Mason Greenwood, Bruno Fernandes, Paul Pogba, Marcus Rashford… Zawodnicy, którzy potrafią zmienić oblicze meczu.
– Robią to w mgnieniu oka i nie zawsze muszą grać dobrze, gdy mają takich zawodników na boisku. Występy są coraz lepsze, a praca cały czas trwa. Są dalecy od końcowego produktu. Czasami w spotkaniach hipnotyzują cię przez 10 minut, a później na 10 minut ich gra może zmienić się w koszmar.
– Widać natomiast pewność siebie, coś kiełkuje, jest atmosfera, co było widać po końcowym gwizdku sędziego, gdy piłkarze razem się cieszyli. Dobrze widzieć takie obrazki.
– Kilka lat temu powiedziałem publicznie, że był zespół, którego nie chciało się oglądać w tych czerwonych koszulkach. Teraz jest inaczej. W ostatnim sezonie czułem, że są dużo bardziej szczęśliwi. W tym sezonie sprawa ma się podobnie.
– Kto wie? Nie sądzę, aby Manchester United wygrał ligę. Jeszcze trochę im brakuje. Ale nie sądziłem też, że będą tak wysoko na tym etapie sezonu, a są.
– Z tego powodu na pewno będziemy czekać na wyjazd na Anfield z wielką radością i nadzieją, że możemy szarpnąć tygrysa za ogon! – dodaje Neville.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.