Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po zakończeniu sobotniego meczu Leicester City z Manchesterem United (2:2).
» Następnym przeciwnikiem Manchesteru United będzie ekipa Wolverhampton
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat zmarnowanych sytuacji Marcusa Rashforda oraz stanu zdrowia Victora Lindelöfa.
Punkt zdobyty na King Power Stadium nie wygląda źle, ale z przebiegu gry wynika, że bardziej ucieszy on Leicester City niż Manchester United.
– Tak, czujemy się rozczarowani. Chłopaki są zasmuceni w szatni, ponieważ stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo sytuacji do zdobycia kolejnych bramek. Uważam, że nieźle się broniliśmy. Leicester miało swój moment w końcówce, a Vardy popisał się świetnym ruchem w polu karnym. Dopisało mu szczęście, bo jego strzał odbił się od nóg Axela. Nie można się wyłączyć grając przeciwko zawodnikom z taką jakością.
Mieliście swoje sytuacje, lecz zawiodło wykończenie. Marcus Rashford miał znakomitą sytuację na samym początku, a w drugiej połowie jego strzał świetnie obronił Schmeichel.
– Wykreowaliśmy sobie dobre sytuacje, z czego jestem zadowolony. To był dobry mecz. Spotkały się ze sobą dwa zespoły potrafiące wyprowadzać szybkie kontrataki i szybko przechodzić z obrony do ataku. Uważam, że w pierwszej połowie nie kontrolowaliśmy gry. Po zmianie stron lepiej nam to wychodziło.
Edinson Cavani miał spory wpływ na grę po wejściu na boisko. To napastnik grający w starym stylu i przewodzący linii ataku.
– Edinson zmagał się z kontuzją, a później rozegrał pełne spotkanie przeciwko Evertonowi. Zdecydowaliśmy, że w sobotę usiądzie na ławce rezerwowych. Cavani miał natychmiastowy wpływ na grę i doskonale dograł do Bruno. Dla Edinsona będzie to musiało tak wyglądać przez pewien czas. Musi się przyzwyczaić do angielskiego futbolu. Sezon jest bardzo wymagający, rozgrywamy mecze co 3 dni. Edinson miał wspaniały wpływ na tę rywalizację i na nasz skład.
Marcus Rashford zdobył swoją 50. bramkę w Premier League w bardzo młodym wieku. Czy możesz opisać jego wkład?
– Marcus spisuje się znakomicie jako zawodnik i jako człowiek. Jesteśmy z niego bardzo dumni. Uważam, że jego statystyki mówią same za siebie. Rashford zawsze jest zagrożeniem oraz stwarza sytuacje dla swoich kolegów. Jestem z niego bardzo zadowolony.
Chciałem zapytać o kolejne 2 stracone bramki. Były one wynikiem indywidualnych błędów, czy możecie coś z tym zrobić jako drużyna?
– Przy pierwszym golu presja na piłkę nie była wystarczająco dobra. Przy drugim powinniśmy zablokować dośrodkowanie. Być może zabrakło nam szczęścia przy odbitej piłce. Kiedy zdobywa się tyle bramek co my, trzeba zaakceptować, że czasem musisz się otworzyć. Wygrywając 3:2 jesteś bardziej zadowolony niż przy remisie 0:0.
Z czego wynika fakt, że 2 razy wychodziliście na prowadzenie i 2 razy traciliście bramkę? Chodzi o brak umiejętności zarządzania spotkaniem lub brak dojrzałości i doświadczenia?
– Czasem to zbieg okoliczności. Dzisiaj mieliśmy pecha, bo piłka po strzale Vardy'ego odbiła się od nóg Axela. Czasem takie momenty będą się pojawiały. Dziś nam się nie udało, choć czuliśmy, że zasłużyliśmy na więcej. Przy pierwszym golu powinniśmy zablokować strzał, więc raczej nie chodzi o zarządzanie spotkaniem.
Czy Bruno Fernandes jest na najlepszej drodze, żeby stać się jednym z najlepszych transferów w historii Manchesteru United?
– Bruno zdecydowanie jest piłkarzem mającym wpływ na to, co dzieje się na boisku. Stwarza sytuacje, zdobywa bramki oraz podejmuje ryzyko. Każdy gracz Manchesteru United powinien być wystarczająco odważny, żeby to robić. Czasem moglibyśmy zasugerować Bruno wybór łatwiejszej opcji, ale nie można mu tego odbierać. Chcemy, żeby dawał nam coś ekstra. Jestem bardzo zadowolony z jego postawy. Przez cały czas wspiera swoich kolegów.
Czy zaskoczyła cię regularność w grze Fernandesa?
– Cóż, to również wiąże się z byciem częścią zespołu. Inni zawodnicy odpowiednio się poruszają i zapewniają Bruno możliwość wykonywania takich podań. Musimy pamiętać, że Bruno dostaje pomoc od drużyny.
Co sprawiło, że zapadła decyzja o wystawieniu Victora Lindelöfa na prawej stronie obrony? Czy wiadomo już, ile potrwa jego przerwa w grze?
– Nie wiem, jak poważny jest uraz Victora. Muszę powiedzieć, że Axel spisał się bardzo dobrze w rywalizacji z Evertonem. Było to jednak jego pierwsze spotkanie od dłuższego czasu. Nie mogłem więc ryzykować jego kolejnego występu. Eric nieźle się spisał. Biorąc pod uwagę szybkość Vardy'ego, zawsze dobrze mieć Erica w składzie. Mam nadzieję, że uraz Victora nie będzie poważny, a Aaron zdoła szybko się wykurować. W razie potrzeby Axel będzie gotowy na wtorek.
Czy Marcus Rashford odniósł kontuzję w końcówce?
– Tak. Marcus poczuł ból w ramieniu. Mam nadzieję, że zdoła szybko dojść do zdrowia.
Czy twoim zdaniem straciliście 3 punkty w ofensywie czy w defensywie?
– Biorąc pod uwagę szanse, które sobie stworzyliśmy, można było oczekiwać zdobycia większej liczby bramek. Patrząc na sytuacje Leicester, raczej nie spodziewalibyśmy się wielu goli. Jestem nieco rozczarowany tym, że ich nie powstrzymaliśmy. Mogliśmy też wykorzystać swoje sytuacje.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.