Ole Gunnar Solskjaer przed meczem z Evertonem w Pucharze Ligi udzielił krótkiego wywiadu klubowej telewizji MUTV. Norweg opowiada o swoich oczekiwaniach względem spotkania na Goodison Park, a także o dwóch latach spędzonych na stanowisku menadżera Manchesteru United.
» Ole Gunnar Solskjaer już od dwóch lat prowadzi Manchester United
Ole, zacznijmy od wspaniałego zwycięstwa z Leeds United. To jeden z tych meczów, do których kibice będą wracać raz po raz. To była świetna reklama futbolu…
– Tak, taki to był mecz. Szkoda, że kibice nie mogli być na stadionie i sami tego doświadczyć na żywo, bo to było wspaniałe spotkanie. Dwa zespoły chciały atakować i stwarzać sobie sytuacje. Tak jak mówiłem już wcześniej, rywale mogli strzelić 4-5 bramek, a my mogliśmy ich zdobyć 10-12. Świetny materiał dla trenera do analizy! W tym spotkaniu widać było wysiłek, energię, entuzjazm, a jakość była naprawdę bardzo dobra. Chwilami gra kombinacyjna też była dobra.
Zrobiliśmy kilka fajnych zdjęć na treningu. Wszyscy wyglądają świetnie i naprawdę ciężko pracują. Atmosfera wydaje się niesamowita w tym momencie…
– Tak, atmosfera jest bardzo dobra i dlaczego miałoby tak nie być? Po pierwsze, wygraliśmy nasze ostatnie spotkanie, a wcześniej zanotowaliśmy kilka dobrych wyników po słabszym rezultacie na początku grudnia. Każdy zasługuje na szacunek. Zawodnicy są skoncentrowani i wiedzą, że co trzy dni mamy kolejne spotkanie. Dobrze regenerują siły pomiędzy meczami. Każde spotkanie jest jak finał pucharu. Najbliższy mecz jest najważniejszy, a po każdym starciu musimy radzić sobie z problemami czy urazami.
Na treningu widzieliśmy piłkarzy, którzy ostatnio nie grali. Mam tu na myśli Jessego Lingarda czy Axela Tuanzebe. Ciężko pracują na swoją szansę…
– Wszyscy ciężko pracują i piłkarzom należy się szacunek. Naciskaliśmy na to, aby mieć więcej zmian i większy skład, bo wciąż jest grupa na treningu, która nie łapie się do kadry. To może być trudne pod względem psychicznym. Ale nastawienie i jakość jest naprawdę dobra. Ci zawodnicy są coraz bliżsi gry.
Jeśli chodzi o skład, to rozumiemy, że drobne problemy ma Aaron Wan-Bissaka i Scott McTominay. Jak wygląda ich sytuacja?
– Ta dwójka na pewno opuści spotkanie z Evertonem. Mam nadzieję, że przerwa nie potrwa zbyt długo. Będą poza kadrą, ale oprócz nich, to myślę, że pozostali mają się dobrze.
W piłce dzieje się teraz bardzo dużo. Dokonałeś pięciu zmian, jeśli porównamy mecz z Sheffield United i Leeds United. Czy znów będziesz chciał coś zmienić?
– Nie podam Wam wyjściowej jedenastki! Dokonam natomiast kilku zmian. Było kilku graczy, którzy grali wcześniej w Pucharze Ligi. Niektórzy będą potrzebować odpoczynku po spotkaniu z Leeds. Na pewno wystawimy do gry odświeżoną jedenastkę.
Przed przerwą na mecze kadry zanotowaliśmy fantastyczne zwycięstwo z Evertonem na Goodison Park…
– Tak, to był dobry występ. Graliśmy na początku naprawdę przyzwoicie, ale przy jednym z ich pierwszych ataków poszła długa piłka, Calvert-Lewin ją lekko trącił, co często robi, a oni strzelili gola. W tamtym spotkaniu byliśmy po długiej podróży do Turcji. Ale reakcja była fantastyczna, a pozostała część spotkaniu naprawdę dobra. Broniliśmy się dobrze i kontrolowaliśmy przy stanie 2:1. Dwie pierwsze bramki to były dwa wspaniałe gole zespołowe.
Forma Evertonu wydaje się rosnąć, odkąd do zespołu wrócił Richarlison, który opuścił ligowe spotkanie z nami…
– To świetny zawodnik i trudno go upilnować. Oczywiście, że brakowało im go tamtego dnia. Ale każdy zespół w pewnym momencie nie może skorzystać z jakiegoś zawodnika. Nam też brakowało kilku graczy w tym spotkaniu. Teraz też może im kogoś brakować, podobnie jak u nas.
Finał Pucharu Ligi został przesunięty na kwiecień, aby mogło zobaczyć go więcej kibiców z poziomu trybun. Czy jesteś z tego zadowolony?
– To prawdopodobnie najlepsza decyzja dla zespołów, które znajdą się w finale. Jeśli chodzi o mnie, to nie wybiegam myślami tak daleko. Liczy się najbliższe spotkanie, a przed nami ćwierćfinał. Mamy więc okazję awansować do półfinału. Później czeka nas seria w lidze. Teraz koncentrujemy się na Pucharze Ligi i wybierzemy taki zespół, który będzie świeży i gotowy na to spotkanie.
Na koniec chciałem zapytać o twoje dwa lata na Old Trafford w roli menadżera. Tyle czasu minęło już od pierwszego spotkania z Cardiff. Czas ucieka. Jak bardzo jesteś zadowolony z postępów, które w tym okresie zrobił zespół?
– Cóż, z Cardiff wygraliśmy 5:1, a z Leeds United wygraliśmy 6:2, więc teraz strzelamy więcej i tracimy więcej! [śmiech] Jestem zadowolony z każdego. Sztab jest fantastyczny. Ma świetną energię i entuzjazm. Jestem zadowolony z pracy wykonywanej przez nich i zawodników. Piłkarze kupili nasze metody. Jesteśmy w coraz lepszej formie fizycznej, jesteśmy mocniejsi i coraz częściej widzę zespół, który mi się podoba.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.