W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Julian Nagelsmann ma nadzieję, że drużyna RB Lipsk zapomni o spotkaniu z Manchesterem United, które niemiecki klub przegrał na Old Trafford 0:5.
» Ekipa RB Lipsk przegrała z Manchesterem United na Old Trafford 0:5
Rewanżowa konfrontacja rozstrzygnie o tym, który z zespołów zapewni sobie przepustkę do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
- Staraliśmy się wyciągnąć właściwe wnioski z porażki 0:5 w Manchesterze. Wynik był trochę zbyt wysoki jak na przebieg spotkania. Nie byliśmy aż tak źli. Stworzyliśmy zbyt mało niebezpiecznych sytuacji w polu karnym United - podkreślił Niemiec.
- Nie byliśmy wystarczająco agresywni i baliśmy się atakować. We wtorek musimy działać inaczej. Częściej wymieniać się pozycjami w ataku i przedostawać się za linię ataku Czerwonych Diabłów.
- Jesteśmy przygotowani na to, że Manchester United będzie mógł wrzucić wyższy bieg. Ta drużyna pokazała to wiele razy w tym sezonie. United potrafią odrabiać straty. To niebezpieczny rywal aż do ostatnich sekund gry. Spotkanie skończy się wtedy, kiedy sędzia zagwiżdże po raz ostatni.
- Nie będziemy patrzeć wstecz. Sytuacja w grupie jest skomplikowana zarówno dla nas, jak i dla Manchesteru United. Oba zespoły muszą wygrać we wtorek. Zadanie niekoniecznie będzie łatwiejsze dla United.
- Czerwone Diabły przez cały czas były na prowadzeniu w grupie. Porażka z PSG nieco zmieniła ich sytuację. Bardzo chcemy wygrać i awansować do kolejnej fazy - podsumował Nagelsmann.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.