Szilk: Jak zdobył na koniec sezonu 3 miejsce to Ole był najlepszym menadżerem jakiego może mieć M.U. - teraz Ole do odstrzału. Ludzie czy wy się słyszycie ? - Ole może nie jest artystą w swoim fachu bo takich na przestrzeni dekad jest 2-3, ale jest bardzo solidnym, lojalnym i kochającym ten Klub rzemieślnikiem, który terminował u największego z największych menadżerów- Fergusona. On ma to czego nie miał i nie będzie miał żaden menadżer wcześniej nie związany z M.U. - on ma to DNA Klubu, bez którego nie ma powrotu na dawne tory. Nie udało się to żadnemu z wielkich menadżerów po Fergusonie i nie uda się to Pochettino.
Ja zapytam - co Pochettino osiągnął z Tottenhamem ? - przegrany finał w LM, a tak pałętał się w pierwszej szóstce PL .Prowadzone przez niego 3 zespoły klubowe- Espanyol, Southampton, Tottenham - rozegrały 513 meczy wygrały 236, zremisowały 116, a przegrały 161. W Tottenhamie gdzie był 2002 dni wygrał 160 meczy, 60 zremisował a 73 przegrał. Przez 5,5 roku mając w ostatnich trzech latach jeden z najlepszych i najbardziej stabilnych składów w lidze niczym wielkim nie błysnął - pytam - ile by się utrzymał w M.U. skoro niemal połowę meczy przegrał? Zrozumcie - od czasu przejęcia Klubu przez Żydów kasa idzie na ich interesy a nie na piłkę . Wszystkie ich ruchy to pozorowanie transferów i jeżeli za czasów Fergusona im się to udawało, bo Ferguson był najlepszym w Świecie motywatorem dla piłkarzy i konkurencja w PL była dużo mniejsza, to po jego odejściu udawanie, że się robi porządne transfery już nie przejdzie. W tym roku też udawali i myślę, że dopiero porażka z Tottenhamem ich zmusiła do desperackich ruchów, które były niezgodne z życzeniami Ole po zakończeniu sezonu. Teraz pewnie zwolnią Ole i znowu będą mieli kolejne dwa lata na udawanie, że robią coś dla Klubu- a po dwóch latach kolejna zmiana trenera - żeby odwrócić uwagę kibiców od siebie - głównych winowajców całego zła w Klubie. Nie pomagajcie tym sabotażystą niszczyć Klub i nie atakujcie Ole za to co robi - bo robi wszystko idealnie, ale nie ma wsparcia w Zarządzie.