W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Alex Telles od kilku tygodni jest łączony z transferem do Manchesteru United. Brazylijski defensor prawdopodobnie opuści FC Porto w letnim okienku.
» Alex Telles od kilku tygodni jest przymierzany do Manchesteru United
Ostatnie doniesienia mediów sugerują, że Telles uzgodnił już warunki pięcioletniego kontraktu z Manchesterem United. Teraz Czerwone Diabły muszą dogadać się z FC Porto w kwestii kwoty odstępnego. Portugalczycy za swojego piłkarza domagają się 18,5 miliona funtów.
Telles o swoją przyszłość został zapytany po ostatnim meczu FC Porto z Bragą. – Jestem gościem, który skupia się na swojej pracy. Ludzie mogą wierzyć w co chcą, mówić co chcą na łamach prasy. Najważniejsze to być jednak skupionym na swojej pracy – przyznał Telles na antenie SportTV.
– Wszyscy to wiecie i wiedzą to moi koledzy. Bez względu na to co się stanie, to jestem skupiony na pracy w klubie. Jestem tutaj i gram – dodaje Telles.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
BemPrawdziwy: Rozwala mnie na łopatki to, jak inne kluby potrafią zamknąć taki transfer w maksymalnie siedem dni z prezentacją zawodnika, a nasze tuzy w zarządzie mają burzę mózgów już drugi tydzień. Zawodnik tej klasy za śmieszne pieniądze, na spokojnie do wyjęcia. Rozumiem, że "operacja Sancho" to fura siana i dużo więcej kruczków, ale tutaj sytuacja powinna być klarowna i załatwiona szybko, bo potrzeba nam wzmocnień.
Transfery to transfery, ale my sobie lubimy wszysko tak ładnie komplikować.
No i Ty dalej nie ogarniasz o co mu chodziło. Nie stwierdził że Telles jest słaby a jedynie to że nawet jak by mu u nas nie wyszło to nie będzie gorszy niż Shaw zwłaszcza za niecałe 20 mln.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.