Anthony Martial w sezonie 2019/2020 zdobył 23 bramki i został najlepszym strzelcem Manchesteru United. Francuz na łamach klubowego magazynu Inside United opowiedział o swojej formie i współpracy z Marcusem Rashfordem oraz Masonem Greenwoodem.
» Anthony Martial może być zadowolony z sezonu 2019/2020 w swoim wykonaniu
Martial w zakończonym niedawno sezonie wyprzedził Rashforda o jedno trafienie. Był to natomiast pierwszy sezon od rozgrywek 2010/2011, w którym dwóch zawodników Czerwonych Diabłów przekroczyło barierę dwudziestu bramek.
– Myślę, że moje bramki to zasługa tego, że spędziłem więcej czasu na boisku. Grałem praktycznie w każdym meczu, więc chodzi o konsekwencję – mówi Martial.
– W poprzednich sezonach nie pojawiałem się na murawie tak regularnie. Często lądowałem na ławce, innym razem zaczynałem mecz od początku. To nie było łatwe. Teraz menadżer mi ufa, a ja jestem pewny siebie przed startem kolejnego meczu. Daję z siebie wszystko, aby móc odpłacić za zaufanie, które mi okazał.
– Jest we mnie głód zdobywania bramek. Gol to gol. Wiem, że jeśli będę trafiał do siatki w prostych sytuacjach, to łącznie będę miał ich więcej na swoim koncie. Nad tym pracujemy na treningach, a później staram się to powtórzyć w sytuacjach meczowych.
Martial pytany o swoją ulubioną bramkę z sezonu 2019/2020 wskazuje na mecz z Bournemouth i piękny strzał z dystansu. W tamtym spotkaniu na listę strzelców wpisali się także Marcus Rashford i Mason Greenwood. Francuz dodaje, że gra z tymi zawodnikami bardzo go cieszy.
– Z Marcusem gramy już razem chyba od pięciu sezonów, więc mamy dobre zrozumienie. To na pewno dla nas świetna sprawa, że jest taka więź. Tak naprawdę nie było między nami rywalizacji o liczbę bramek. Staramy się pomagać sobie nawzajem.
– Na przykład są mecze, w których mógłbym oddać strzał, ale decyduje się, że chwilę zaczekam i oddam piłkę, bo chcę, aby Marcus strzelił. On robi to samo dla mnie. Nie jesteśmy tylko skoncentrowani na zdobywaniu bramek samemu. Robimy wszystko, aby to zespół wygrywał. Jeśli więc jest na lepszej pozycji, albo to ja na niej się znajduję, to podajemy sobie piłkę.
– Jest oczywiście zdrowa rywalizacja, ale najważniejsze jest dobre porozumienie, które mamy ze sobą.
Martial pytany o to, jakie wrażenie zrobił na nim Mason Greenwood, odpowiada: – Zaskoczyło mnie to jak efektywny i zabójczy jest w swoich strzałach. Czuję, że za każdym razem, gdy oddaje strzał, to piłka ląduje w bramce!
– Musimy ciężko pracować, aby udoskonalić współpracę naszego ofensywnego trio. Nie można zapominać, że są też inni piłkarze w składzie, którzy chcą grać. Tak jak mówiłem, trzeba kontynuować to co robiliśmy do tej pory, grać dobrze, aby wygrywać mecze.
– Moim zadaniem i celem jest zdobywanie bramek. Gdy nie mam piłki przy nodze, to jestem natomiast pierwszym obrońcą. Muszę naciskać na rywala i go atakować. Pracujemy nad tym na treningach, ciężko pracowaliśmy też nad naszą kondycją. Włożyliśmy w to sporo sił razem ze sztabem szkoleniowym, więc teraz trzeba to kontynuować, aby być jeszcze lepszym w kolejnym sezonie – dodaje Martial.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.