Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej zorganizowanej po zakończeniu niedzielnego meczu Manchesteru United z Sevillą (1:2).
» Manchester United pożegnał się z Ligą Europy na etapie półfinału
Norweski szkoleniowiec wypowiedział się między innymi na temat aspektów do poprawy przed kolejnym sezonem oraz aktywności klubu na rynku transferowym.
Co poszło nie tak i jak trudno jest przyjąć taki rezultat?
– Wszyscy jesteśmy rozczarowani. Nie jesteśmy zdewastowani, ale to jeden z rezultatów, które trudno przyjąć. Czułem, że momentami graliśmy fantastyczny futbol i stwarzaliśmy sobie sytuacje. Po prostu nie potrafiliśmy zdobyć bramek, na które zasłużyliśmy. W różnych momentach tej rywalizacji byliśmy absolutnie doskonali.
Czy ten mecz odzwierciedla twoje obawy dotyczące głębi składu?
– Kiedy stwarzasz sobie tyle sytuacji, trudno jest zdjąć z boiska piłkarzy potrafiących trafiać do siatki. Mason, Marcus, Anthony i Bruno to łowcy goli. Wszyscy spisali się fantastycznie i stworzyli wystarczająco dużo sytuacji do zdobycia bramki. Pod koniec meczu wyglądaliśmy na zmęczonych, lecz spisaliśmy się znakomicie. Podjąłem takie decyzje, jakie podjąłem.
W tym sezonie poczyniliście postępy i wróciliście do Ligi Mistrzów. Co musicie zrobić, żeby nadal iść naprzód i zmniejszyć straty do Liverpoolu oraz Manchesteru City?
– Musimy nadal się poprawiać i robić to, co nasi piłkarze robili każdego dnia. Wszyscy ciężko pracowali, a także wykazywali się właściwą mentalnością. Czeka nas długi sezon, więc oczywiście musimy wzmocnić głębię składu. Mamy tylko parę tygodni na odpoczynek. Musimy się upewnić, że odzyskamy świeżość na początek przyszłego sezonu. Chodzi o wiele rzeczy, ale przede wszystkim musimy się poprawić w tym, co robimy każdego dnia. W tym meczu momentami było widać, na co nas stać.
Co sądzisz na temat Sevilli? Czy ten zespół ma w sobie odrobinę magii? Potrafili przetrwać ogromny napór, a następnie wygrać spotkanie.
– Ich bramkarz rozegrał fantastyczne spotkanie. Piłkarze Sevilli posyłali dośrodkowania w pole karne i zdobyli dwie łatwe bramki. Ten zespół ma odpowiednią mentalność.
Był to kolejny półfinał, który nie przebiegł po waszej myśli? Nad jakimi aspektami konkretnie musicie pracować?
– Dzisiaj dominowaliśmy, zwłaszcza na początku pierwszej i drugiej połowy. Powinniśmy zdobyć więcej bramek, to pierwszy aspekt. Nie mogę jednak obwiniać chłopaków. W ostatnich dwóch spotkaniach oddaliśmy 46 strzałów, z czego 22 na bramkę. Golkiperzy rywali zagrali fantastycznie. Czasami jednak odpuszczaliśmy i pozwalaliśmy rywalom grać piłką. Zdecydowanie pozwoliliśmy im uciec spod topora.
Mamy do czynienia z dziwnym okresem transferowym. Jak ważne będzie dla was pozyskanie odpowiednich zawodników?
– Zgadza się, to dziwne lato. Mamy tylko parę tygodni wolnego, a później wrócimy do gry. Będziemy wymagali więcej od graczy, których mamy w składzie, choć jednocześnie postaramy się o wzmocnienia. Liga rozpocznie się bardzo szybko, choć okno transferowe będzie otwarte jeszcze przez długi czas. Musimy być sprytni i rozważni.
Czy jesteś pewny, że dostaniesz nowych piłkarzy przed początkiem następnego sezonu?
– Nie mogę powiedzieć kiedy i czy transfery zostaną przeprowadzone. Musimy być w stu procentach pewni, kiedy będziemy pozyskiwać nowe twarze.
Pomiędzy Victorem i Bruno doszło do starcia po utracie drugiej bramki. Czy teraz wszystko jest już w porządku?
– To była rozczarowująca bramka po kontrataku. Anthony został przewrócony i nie mam pojęcia, dlaczego sędzia nie pokazał żółtej kartki. Chcę, żeby piłkarze brali na siebie odpowiedzialność. Myślę, że po prostu chodziło o frustrację.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.