Manchester United w niedzielę zmierzy się z Sevillą w półfinale Ligi Europy. Czerwone Diabły chcą wygrać te rozgrywki, ale nie zaspokoi to ich ambicji, jeśli chodzi o głód trofeów. Norweski menadżer zamierza zniwelować różnicę dzielącą jego zespół od czołówki Premier League.
– Nawet nie jesteśmy bliscy końca przebudowy. Liverpool i Manchester City są zdecydowanie za daleko od nas – mówi Solskjaer cytowany przez
Daily Mail.
– Chcemy dotrzeć najdalej w Lidze Europy, co będzie oznaczać mniej czasu na przygotowania do kolejnego sezonu. Zdajemy sobie natomiast sprawę, że są to wyjątkowe okoliczności. Trzeba było wcisnąć te wszystkie rozgrywki do kalendarza, tak musiało być. Na przyszły sezon potrzebujemy więc dużego składu.
– Nie chodzi tylko o 12-13 zawodników. Potrzeba 20, 21, 22 piłkarzy, na których można polegać. Jeśli będziesz grał co trzy dni przez cały sezon, to będzie to męczące pod względem fizycznym i psychicznym.
– Zawsze pracujemy nad tym, aby mieć konkurencyjny skład. Wyzwaniem dla nas jest teraz zrobienie kolejnego kroku. A to oznacza wygrywanie trofeów i zmniejszenie dystansu do czołowej dwójki. Musimy też zrobić wszystko, aby zespoły pod nami zostały za nami.
– Nie było meczu w tym roku, w którym czułem, że mieliśmy szczęście. W defensywie prezentowaliśmy się solidnie, mieliśmy też okresy fantastycznej gry w ataku, a ostatnio byliśmy produktywni, choć nie spisywaliśmy się fantastycznie.
– Jako zespół musimy być gotowi na zrobienie kolejnego kroku, musimy przekonać się czy stać nas na trofeum. Chcemy być częścią dumnej historii tego klubu – dodaje Solskjaer.
Początek meczu Sevilla vs Manchester United w niedzielę o 21:00.