Garner: Nie mogę doczekać się aż wybiegnę na boisko

Garner po raz ostatni pojawił się na boisku 156 dni temu w spotkaniu drużyny U-23 ze Stoke City (3:2). Anglik w tamtym meczu wpisał się na listę strzelców. Młody pomocnik w sezonie 2019/2020 zanotował też 6 występów w pierwszym zespole, w tym 4 w rozgrywkach Ligi Europy.

– Nie mogę doczekać się występu! Nie grałem od tak dawna, że już zapomniałem, kiedy to było. Tak, to było chyba ze Stoke w meczu drużyn U-23. Nie mogę się więc doczekać gry w kolejnych spotkaniach. Po to tutaj jestem i to chcę tutaj robić – mówi Garner.

– Byłem podekscytowany powrotem po tak długiej przerwie i fajnie, że znów jestem wśród chłopaków, mogę angażować się w treningi. Jest fajnie.

– Na pozycji, na której gram, muszę być w odpowiedniej formie, aby biegać od pola karnego do pola karnego. Ogólnie nie mam problemów z kondycją, więc gdy wróciłem, to na początku było ciężko, ale jednocześnie ze względu na moją naturalną sprawność nie było źle.

– Mam nadzieję, że będę mógł być zaangażowany w grę i podróże z zespołem. To dlatego trenuję i po to pracuję. Byłoby wspaniale dostać trochę minut na boisku i móc podróżować z drużyną.

– Liga Europy to trudne rozgrywki, z topowymi zespołami i zawodnikami. Bycie w pobliżu pierwszego zespołu, mając na uwagę fakt, że mamy klasowych piłkarzy, oraz gra z doświadczonymi przeciwnikami, pomogły mi w tym sezonie. Jeśli to możliwe, to byłoby fajnie zdobyć trofeum.

– Grałem wcześniej w Młodzieżowej Lidze Mistrzów i to mi pomogło. W ostatnim sezonie nie awansowaliśmy, ale graliśmy sparingi z przeciwnikami z innych krajów. To na pewno nam pomogło w późniejszej walce z seniorami.

– W środę nie możemy poczuć się zbyt pewni siebie. To jasne, że prowadzimy 5:0, ale trzeba wyjść na boisko i zagrać dokładnie tak, jakby wynik rywalizacji był 0:0 lub 0:2. Trzeba zagrać po prostu w stylu Manchesteru United.

– Ten turniej jest bardzo ekscytujący i tak jak mówiłem, trenuję po to, aby być jak najbardziej zaangażowany w te rozgrywki. Jeśli mógłbym wziąć udział w meczach i pojechać z drużyną do Niemiec, jeżeli awansujemy, zagrać trochę minut, to byłoby bardzo dobrze – dodaje Garner.