Rok po przejęciu piłka nadal się kręci...

» 11 maja 2006, 16:40 - Autor: matheo - źródło: wlasne
Rok po przejęciu klubu przez Malcolma Glazera biznes w Manchesterze United kręci się nadal. Dwunastego maja 2005 roku Amerykański magnat finansowy stał się właścicielem drużyny Czerwonych Diabłów.
Rok po przejęciu piłka nadal się kręci...
» Manchester United
Rodzina Glazerów na poczet kupna Manchesteru United zapożyczyła się w bankach i za kwotę około 800 milionów funtów stała się właścicielem klubu z Old Trafford. Pomimo licznych zapowiedzi bojkotu „Teatr Marzeń” nadal odwiedzają tłumy.

„Zmiana właściciela klubu przyniosła za sobą stabilność klubowi” – powiedział David Gill w niedawnym wywiadzie.

„W kwestiach własności jesteśmy w lepszej kondycji, niż byliśmy rok temu. Wówczas byliśmy znaczącym przedsiębiorstwem, lecz bez strategicznych udziałowców. Rodzina Glazerów miała mniej niż 30 procent akcji, irlandzcy posiadali podobną ilość udziałów. Liczba normalnych akcjonariuszy wahała się w granicach 10-15%”

Glazerowie pożyczyli blisko 540 milionów funtów, aby kupić Manchester United. Krytycy takiego rozwiązania sugerowali, iż klub w przyszłości będzie musiał z tego tytułu płacić olbrzymie odsetki.

„Oczywiście mamy większy dług niż mieliśmy rok temu. Jednym ze zmartwień, które miał zarząd przed przejęciem klubu przez Glazerów były komentarze na temat agresywnej strategii ich biznesplanu i łączących się z nim długów.”

„Jest to dość interesujące, ponieważ dzisiejszy biznesplan nie jest tym sprzed roku. Zakładał on bowiem, że Vodafone będzie nadal kontynuować umowę sponsorską za 9 milionów funtów za sezon.”

„Obecnie to się zmieni w przyszłym roku. Dostaniemy 14 milionów funtów zamiast 9. Pewne rzeczy się zmieniają” – zakończył Gill.


TAGI


« Poprzedni news
Neville: McClaren odpowiednim człowiekiem dla Anglii
Następny news »
Fortune na celowniku The Citizens

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.