tomek096: Bo jest! Który z pomocników byłby w stanie przez większość meczów tak idealnie poruszać się po boisku, żeby tylko piłki nie dostawać?
Może przed transferem Fernandesa jeszcze jakoś grał, jakoś nadrabiał walecznością, musiał byc zdany na siebie ( i moze Scotta)
Po restarcie to cien tej samej osoby z poprzedniej czesci sezonu, ewidentnie podcięto mu skrzydła, boi sie odpowiedzialności z piłką przy nodze, w wiekszosci podania do tyłu po pierwszym kontakcie z piłka i do najbliższego zawodnika. nie wiele wnosi jego obecność na boisku, a tylko irytuje i prowokuje złośliwe komentarze.
Ciężki temat z tym Fredem, a szkoda. Myślę że jeśli Ole uzupełni skład kolejno o wartościowych zawodników pierwszego składu jak i rezerwy to z czasem z naszym Frederico Rodrigues ala Hugo Almejda Zorro de la Sega Paula Santos - em się pożegnamy