Ole Gunnar Solskjaer cieszy się z zaostrzającej się rywalizacji o TOP 4 w Premier League w tym sezonie. Manchester United w ostatniej kolejce odrobił 3 punkty do Leicester City i Chelsea.
» Ole Gunnar Solskjaer liczy na dobry występ Manchesteru United w meczu z Bournemouth
W sobotę Czerwone Diabły zmierzą się z Bournemouth na Old Trafford. Piłkarze Solskjaera do starcia z Wisienkami przystąpią podbudowani ostatnim dobrym występem z Brighton & Hove Albion (3:0). Norweg przed 33. kolejką Premier League udzielił krótkiego wywiadu klubowej telewizji MUTV.
Ole, to był naprawdę dobry tydzień pod względem rezultatów, biorąc pod uwagę nasz wynik, a także porażki Chelsea i Leicester City. Jak to oceniasz?
– Myślę, że rywalizacja jest coraz bardziej zażarta. Będą padać różne wyniki, bo jest do rozegrania wiele spotkań, drużyny będą rotować składami. Sporo może się wydarzyć. Tak już jest w Premier League. Jeśli nie grasz na maksimum swoich możliwości, to nie wygrasz spotkania. Musimy być skupieni na sobie. Na chwilę obecną, jeśli wykonamy naszą pracę, to będzie to wyglądać dobrze.
Jaki jest kluczowy element naszej obecnej dobrej formy?
– Jest wiele, naprawdę wiele czynników. Skupiamy się tylko na najbliższym spotkaniu, a chłopcy ciężko pracują, co robili także w trakcie lockdownu. Są w dobrej formie, są pewni siebie. Kiedy jesteś pewny siebie, to dużo łatwiej jest podejść do kolejnego spotkania. Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Jestem pod wrażeniem nastawienia i mentalności każdego. Teraz skupiamy się na Bournemouth, a później przechodzimy do kolejnego spotkania.
Mamy nadzieję, że nikt nie został mocno potłuczony czy posiniaczony. Jak przedstawia się sytuacja kadrowa?
– Jest oczywiście kilka siniaków. Czuć oczywiście w nogach te kilka meczów, więc może będzie kilka zmian. Ale zobaczymy. Piłkarze, którzy nie grali we wtorek chcą grać i są gotowi, jeśli zajdzie taka konieczność
Nie widzieliśmy jeszcze Phila Jonesa i Axela Tuanzebe z powodu kontuzji. Jak przedstawia się ich stan zdrowia?
– Phil i Axel będą poza kadrą jeszcze trochę. Musi minąć kilka tygodni, zanim Phil wznowi treningi. Axela prawdopodobnie nie zobaczymy aż do września.
Czy pojawi się zatem szansa dla któregokolwiek z naszych młodych zawodników, na przykład Ethana Lairda, który od jakiegoś czasu puka do drzwi pierwszego zespołu?
– Ethan dołączył do naszej grupy treningowej i teraz czeka go sprawdzian. W okolicach świąt złapał uraz, który teraz w pełni wyleczył. Skupiamy się wyłącznie na najbliższym meczu i jeśli jeden z naszych młodzieżowców będzie mógł dostać szansę, to fantastycznie. Mamy duży i silny skład, wszyscy ciężko pracują na treningach. Myślę, że starsi zawodnicy też odczują korzyść z dołączenia do drużyny młodzieżowców. Tacy gracze jak James Garner czy Teden Mengi spisują się dobrze na treningach.
Czy trudno zmienić zwycięski skład? Czeka nas wiele meczów w krótkim czasie, ale to chyba trudny dylemat?
– Tak. Jeśli każdy jest zdrowy i dostępny, zespół gra tak dobrze jak z Sheffield United czy Brighton, to nie ma zbyt wielu powodów, aby posadzić piłkarzy na ławce. Ale mam też wiele powodów, aby wprowadzić zawodników na boisko. Składają się na to ostatnie występy i to, co robili na przestrzeni sezonu. Tak jak mówiłem wcześniej, pojawią się stłuczenia, zmęczenie, więc być może będzie kilka zmian.
Mecze z Bournemouth w ostatnich latach należały do tych, które mogły naprawdę nas sfrustrować…
– W Premier League z nikim nie gra się łatwo. Przegraliśmy z Bournemouth na wyjeździe. Później czeka nas mecz z Aston Villą, z którą zremisowaliśmy. Następnie mamy Southampton, tu też zanotowaliśmy remis. Z Crystal Palace i West Hamem United zanotowaliśmy porażki. Można więc powiedzieć, że mamy do wyrównania rachunki z tymi zespołami. Nie możemy się doczekać tych spotkań i liczymy na poprawę naszej gry.
Bournemouth ma fatalną serię. Mają problemy ze zdobywaniem bramek i tracą dużo goli. Można powiedzieć, że to naprawdę dobry czas, aby z nimi zagrać. Ale jednocześnie walczą o utrzymanie, więc nie będzie to spacerek…
– Oglądałem ich mecz w środę. Oczywiście nigdy nie jest łatwo grać przeciwko drużynie, która walczy o utrzymanie. Na pewno będą chcieli zareagować na ostatnią porażkę. Musimy mieć świadomość, że są mają bardzo silnych, mocnych chłopaków. Dobrze prezentują się w kontrach, stałych fragmentach, pod tym względem są jednymi z najlepszych w lidze. Pamiętam ich bramkę na Old Trafford po tym jak zaraz przyszedłem do klubu. Nie myślimy więc w kategoriach, że jest to spotkanie, w którym zasługujemy na wygraną bez walki. Trzeba zrobić swoje, ciężko pracować i wtedy wynik przyjdzie.
Zabraknie u nich Calluma Wilsona, który jest jednym z ich najważniejszych napastników. Będą więc musieli polegać na Joshu Kingu, były piłkarzu Manchesteru United…
– Jestem przekonany, że Josh będzie chciał pokazać każdemu w Manchesterze United jakim jest zawodnikiem. Znam go bardzo dobrze, ostatnio strzelił nam gola. Tym razem chcemy go więc powstrzymać.
Jak bardzo nie możesz doczekać się kolejnego meczu na Old Trafford, choć wiemy, że nie będzie na nim kibiców…
– Ostatnim razem było naprawdę dobrze, zagraliśmy dobrą piłkę z Sheffield United. Od restartu ligi sporo podróżujemy, więc dobrze będzie znów zagrać na Old Trafford. Oczywiście nie możemy doczekać się powrotu naszych kibiców.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.