W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rzut karny wykorzystany przez Bruno Fernandesa w drugiej połowie rywalizacji Tottenhamu z Manchesterem United zapewnił Czerwonym Diabłom jeden punkt po remisie 1:1.
» Bruno Fernandes wpisał się na listę strzelców w konfrontacji z Tottenhamem
Portugalski pomocnik był wyróżniającym się graczem w ekipie Ole Gunnara Solskjaera, która ma za sobą 12 kolejnych spotkań bez porażki.
- Bardzo dobrze się spisaliśmy. To był trudny mecz. Tottenham zdobył bramkę po kontrataku, ale zostaliśmy w meczu. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji - stwierdził Fernandes.
- Chcemy wygrać każde spotkanie. Po długiej przerwie spisaliśmy się naprawdę dobrze.
- Kiedy trenowaliśmy w grupach, ćwiczyłem z Paulem Pogbą. Odnalazłem dobre porozumienie ze wszystkimi. Paul wywalczył rzut karny, a ja go wykorzystałem.
- Jeśli chodzi o drugą sytuację, to dotknąłem piłki, a potem nogi rywala. VAR jest po to, żeby nam pomagać. Jeśli decyzją był brak rzutu karnego, to muszę to zaakceptować - dodał Portugalczyk.
Pawlo: Szkoda, że w tej drugiej sytuacji nie było lekkiego kontaktu, bo sędzia by już nie mógł tego cofnąć, nie mniej jednak z pierwszej perspektywy od razu to sztucznie wyglądało.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.