Edwin: Mistrzostwa to nie priorytet

"Jako piłkarz zawsze marzysz o grze w wielkich turniejach i Wayne nie jest tu wyjątkiem. Jednak powinien się w tym momencie skoncentrować na wyzdrowieniu nie ważne jak długo by to zajęło."

Tymczasem Eriksson mógł się przekonać, co znaczy drużyna bez Rooneya. Manchester nawet z Ruudem i Louisem Saha w składzie nie potrafił sprostać obronie Boro na własnym stadionie. Teraz decydujący o pozycji w tabeli, a także sposobie awansu do rozgrywek grupowych LM okaże się ostatni mecz z Charltonem

Według van der Sara taki rezultat jak ostatnio jest bardzo niewygodny dla United. Nie ma co jednak obwiniać o to braku Wayne'a.

"Brakuje nam go to fakt, ale to słabe wytłumaczenie. Przecież z nim w składzie zremisowaliśmy u siebie z Sunderladnem" - mówi holenderski bramkarz.

"Mamy też wielu dobrych zawodników by zastąpić Wayne'a. Poza tym wciąż mamy ten punkt przewagi nad Liverpoolem i wiadomo, co trzeba zrobić by zachować drugie miejsce w lidze."

Sezon, sezonem, ale im gorzej on wypada, tym o dziwo następny jest jakby dłuższy. Wpływy z europejskich pucharów nie są wielkie, bo i występy Czerwonych Diabłów mizerne. Trzeba zatem nadrabiać straty w tournee czy turniejach. Do tego dochodzą jeszcze przedsezonowe mecze towarzyskie jak np. z Barceloną.

Istotne zatem okazuje się, by realny sezon zaczynał się od Premiership 19 sierpnia, a nie od kwalifikacji LM 10 dni wcześniej.

"Nie byłoby dobrze grać tych kwalifikacji w krótkim czasie po Mundialu" - martwi się van der Saar. "Dlatego 2 miejsce jest teraz bardzo ważne."

Dla van der Sara to jak wiemy pierwszy sezon w MU i tylko jedno trofeum - Puchar Ligi. Holender jednak wierzy, że w następnym (i ostatnim w kontrakcie) sezonie będzie lepiej, szczególnie jeśli chodzi o LM:

"Grając dla United marzysz o zdobywaniu tytułów i zajściu w LM daleko aż do ćwierćfinałów i półfinałów. Po tym sezonie, musimy się upewnić, że dalej jesteśmy w Europie, zachodząc daleko w przyszłym, wciąż grając w tych rozgrywkach w marcu i kwietniu."

Van der Sar kończy swój wywód z nadziejami na przyszłość dla klubu. Nie daje jednak otuchy Rooney'owi, co do możliwości występu na MŚ? Zdrowy rozsądek, dobro klubu, czy może jednak MŚ za wszelką cenę? Co ma być to będzie...