Może spróbować plaży?

"Będzie bardzo trudno Rooneyowi dojść do siebie na MŚ. Ja, po pierwszej kontuzji skorzystałem z leczenia sztabu Realu Madryt jak i Boltonu. Potem zaś spędziłem 15 dni biegając i chodząc po plaży, co było bardzo ważne. Może zatem hiszpańskie gorące plaże pomogą i Rooneyowi?"

Wesley Brown również wie coś o kontuzjach, niekoniecznie śródstopia i niekoniecznie "plażowych". Sam bowiem przeszedł dwie operacje więzadeł kolanowych i raz złamał kostkę.

Brown zaleca jednak Roo bardziej konwencjonalne metody leczenia:

"Powinien słuchać klubowych medyków i fizjologów. Oni wiedzą najlepiej, co się dzieje z nogą Wayne i potrafią tym się odpowiednio zająć. Kto wie, może zagra dzięki temu na Mundialu."

Co zaś ma Wesley o swoich szansach na uczestnictwo w imprezie w Niemczech? W Korei i Japonii był on jak wiemy częścią kadry Anglii.

"Mam nadzieję na bycie w reprezentacji na MŚ, ale zdaję sobie sprawę jak wielu wspaniałych obrońców mamy w reprezentacji. Wybór Erikssona będzie niełatwy."

Jak widać wszelacy piłkarze świata polecają przeróżne egzotyczne nawet sposoby leczenia kontuzji Wayne'a. Szczerze mówiąc nie ważne jakie one są, ważne by były bezpieczne i skuteczne.